"Złaź ze mnie, tłusty polski sk...!" Awantura przed barem
25-letni Irlandczyk, któremu ochrona pubu odmówiła wstępu do lokalu, obraził jednego z bramkarzy i nazwał go "tłustym, głupim Polakiem". Incydent miał miejsce w miasteczku Castlebar w zachodniej Irlandii.
25-letni Enda Moylette, pochodzący z Islandeady w hrabstwie Mayo, chciał wejść do jednego z lokalnych pubów, ale był już na tyle odurzony alkoholem i agresywny, że ochrona lokalu go nie wpuściła. Młody Irlandczyk próbował wówczas uderzyć bramkarza.
Gdy na miejsce przybyła policja, mężczyzna leżał na ziemi, przytrzymywany przez ochroniarzy. Do jednego z nich wykrzykiwał: "Złaź ze mnie, tłusty polski sk..., tłusty polski głupolu". Jak się okazało, bramkarz, do którego Moylette wykrzykiwał obraźliwe słowa, był także Irlandczykiem.
Sprawca incydentu stanął przed sądem w Castlebar. Sędzia Conal Gibbons orzekł, że komentarze miały "prawie rasistowski element" i martwi go postawa oskarżonego. Dodał też, że "żyjemy w wielokulturowym społeczeństwie i ludzie, którzy wyrażają podobne opinie powinni być powstrzymywani przed podążaniem tym tokiem myślenia".
Enda Moylette, który wyraził ubolewanie swoim zachowaniem, musiał obiecać, że nigdy już nie wróci do wspomnianego pubu. Ponadto sędzia zarządził, aby oskarżony do 27 lipca 2012 roku wpłacił 1000 euro na wskazaną przez policję polską organizację charytatywną. Do tej pory ustanowiony będzie nad winowajcą nadzór sądowy. W przypadku niewywiązania się z tego obowiązku Moylette będzie skazany, a ponadto ukarany grzywną 500 euro.
(A.C.)