Zła pogoda daje się we znaki nie tylko ludziom
Tylko trzy młode orły przednie w tym roku opuszczą gniazda w Karpatach. To czterokrotnie mniej niż dwa lata temu. Przyczyną wyjątkowo słabych lęgów jest pogoda - najpierw sroga zima, potem długie i intensywne opady deszczu - uważa Marian Stój z Komitetu Ochrony Orłów.
08.07.2010 | aktual.: 08.07.2010 09:52
- Dodatkowo młode orły z gniazd wylecą ok. dwóch tygodni później niż zazwyczaj. Prawdopodobnie nastąpi to pod koniec lipca - poinformował w czwartek Stój.
- Orłom przede wszystkim zaszkodziła długa i śnieżna zima. Ich pokarm, m.in. gryzonie, przebywał głęboko pod śniegiem. W związku z tym w poszukiwaniu pożywienia oddalały się od swoich rewirów i napotykały na różne przeszkody. W efekcie do gniazd nie wróciło siedem par - relacjonował ornitolog.
Z kolei intensywne i długotrwałe opady deszczu w maju i czerwcu przeszkodziły w wysiadywaniu jaj. Zmoknięte ptaki często rezygnowały z wysiadywania. - Doliczyliśmy się ośmiu takich przypadków - dodał Stój.
Wiele orlich par zmęczonych trudną zimą w ogóle nie przystąpiło do lęgów. - W tym roku tylko w trzech gniazdach pojawiło się po jednym pisklęciu. Są już opierzone i z końcem lipca opuszczą gniazda - powiedział przyrodnik.
W ubiegłym roku w Karpatach gniazda opuściło sześć młodych orłów, a rok wcześniej 12. Udane lęgi zanotowano też m.in. w 2008, kiedy gniazda opuściło 16 młodych orłów i 2002 r. - 14. Młode orły do zimy będą przebywać w towarzystwie rodziców. Dojrzałość płciową osiągną dopiero za cztery lata.
W Polsce żyje około 35 par orłów przednich. Najwięcej, bo ponad 30 par, bytuje w Karpatach - głównie w Beskidzie Niskim i Bieszczadach. Poza Karpatami można je spotkać także na Mazurach.
Długość ciała orła przedniego przekracza 80 cm, a rozpiętość skrzydeł - dwa metry. Ptak gniazduje w miejscach niedostępnych, w koronach wysokich drzew lub na skałach.