Ziobro zapowiada rewolucyjną zmianę. Chodzi o kontrowersyjny przepis
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiada rewolucyjną zmianę. Chodzi o likwidację art. 212 Kodeksu karnego dotyczącego zniesławienia. - Uważamy, że droga cywilna wystarczy, by gwarantować odpowiedzialność za słowo - ogłosił.
Prezes Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro podczas wtorkowego spotkania w formie TweetUp zapowiedział likwidację art. 212 Kodeksu karnego.
- Suwerenna Polska to suwerenność, bezpieczeństwo, ale to też wolność. A wolność ludziom mediów zwykle kojarzy się z wolnością słowa i jedyna presja, jaka winna oddziaływać na codzienną pracę dziennikarzy to presja czasu, a nie presja prawa karnego i perspektywa więzienia - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wspólny start w wyborach SP i PiS? Ziobryści o "planie A"
- W imię obrony wolności debaty, dyskusji publicznej w Polsce, postanowiliśmy wyjść z inicjatywą likwidacji przepisu kodeksu karnego zakładającego ściganie osób, które niekiedy w ferworze sporu politycznego kończą się w sądach. Dzisiaj nadal zapadają wyroki dla osób, które oznaczały bardzo ciężkie obciążenie dla uczestników debaty publicznej, jak w przypadku prof. Zybertowicza czy pana Wyszkowskiego - mówił minister sprawiedliwości.
Ziobro stwierdził także, że "droga cywilna wystarczy, by gwarantować odpowiedzialność za słowo".
Kontrowersyjny art. 212
Art. 212 Kodeksu karnego stanowi, że "kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Dziennikarze od dawna domagali się usunięcia tych przepisów. Często były one bowiem wykorzystywane do zamykania mediom ust w sprawach niewygodnych dla polityków.
Czytaj więcej: