PolskaZiobro: wzywam do poparcia Wassermanna - chcę jedności PiS

Ziobro: wzywam do poparcia Wassermanna - chcę jedności PiS

Przed planowanym na wieczór posiedzeniem małopolskiej Rady Regionalnej PiS Zbigniew Ziobro deklaruje, że będzie wzywał do poparcia kandydatury Zbigniewa Wassermanna na jej szefa. Ziobro - jak mówi - zrobi to m.in. z powodu swojej lojalności wobec prezesa PiS.

25.04.2008 | aktual.: 25.04.2008 13:35

Ziobro miał zostać w czwartek ostro skrytykowany przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w związku z przebiegiem ostatniego posiedzenia Rady, podczas którego rekomendowana przez szefa partii kandydatura Wassermanna nie uzyskała wymaganej większości; oficjalnie politycy PiS mówią, że wyniki głosowania nie zostały ogłoszone z powodu błędów proceduralnych.

Sam Ziobro w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie przyznał, że podczas czwartkowego spotkania przedstawicieli kierownictwa PiS szef partii wyrażał swoje niezadowolenie z powodu tego, co się stało i z tego, że sprawa krakowskiego głosowania została wykorzystana do tworzenia podziałów wewnątrz PiS.

"Rzeczpospolita", relacjonując przebieg czwartkowego spotkania napisała, powołując się na polityków PiS, że to była publiczna chłosta i upokorzenie Ziobry.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński nie chciał komentować tych doniesień. To są sprawy wewnętrzne partii - powiedział w Sejmie.

Gdybym wierzył w to co piszą gazety, wyemigrowałbym z tego kraju. Była oczywiście rozmowa na temat sytuacji w Krakowie, pan prezes wyrażał swoje niezadowolenie z powodu tego, co stało się w Krakowie i tego, że rzecz została wykorzystana do ogólnopolskich celów - powiedział Ziobro, pytany o doniesienia gazety.

Ziobro przekonuje, że choć niedzielne głosowanie nad kandydaturą Wassermanna zostało zakończone, jego wynik nie został ogłoszony, ponieważ na kartach do głosowania nie przewidziano możliwości wstrzymania się od głosu.

W związku z tym jako wiceprezes partii postanowiłem przerwać obrady i nie ogłaszać wyniku wyborów - powiedział.

Temu wydarzeniu nadano tak niebywałe, gigantyczne znaczenie po to, by wykorzystywać go do tworzenia podziałów wewnątrz PiS - ocenił Ziobro. Jak podkreślił, w związku z tym zobowiązał się publicznie, że udzieli poparcia Zbigniewowi Wassermannowi.

Mój apel będzie wynikał przede wszystkim z woli jedności PiS, uniemożliwienia wygrywania wewnętrznych różnic w PiS przeciwko partii oraz mojej lojalności wobec prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Z tego powodu decyduję się zaangażować w wybór Zbigniewa Wassermanna i ufam, że z pozytywnym skutkiem - podkreślił Ziobro.

Jak dodał, będzie przekonywał do poparcia Wassermanna z przekonaniem, że jest to dobre rozwiązanie, oczekiwane przez władze centralne PiS, zgodne z życzeniem Jarosława Kaczyńskiego i to mu wystarczy.

W czwartek prezes PiS miał też - według "Rz" - skrytykować posła PiS Pawła Poncyljusza za "bliskie kontakty" z szefem komisji "Przyjazne Państwo" Januszem Palikotem (PO), który jest ostro krytykowany przez polityków PiS za jego wypowiedzi o prezydencie. Poncyljusz razem z Palikotem pracuje w komisji "Przyjazne Państwo".

Sam Poncyljusz mówił w Sejmie, że w czwartek była rozmowa na temat, że poseł Palikot źle zachowuje się wobec prezydenta i wobec tego nie powinniśmy go medialnie uwiarygadniać. Jak dodał, zgadza się z tym.

Zdaniem posła, gdy podczas prac komisji "Przyjazne Państwo" jest mowa np. o nowelizacjach ustaw Palikot zachowuje się obliczalnie. Jednak kiedy chodzi o sprawy pozamerytoryczne, w pana posła wstępuje Mr Hyde - dodał.

Poncyljusz, pytany, czy po spotkaniu z prezesem PiS coś się zmieni w jego zachowaniu w stosunku do Palikota, odpowiedział, że nic. Nie zmieni, bo już od dłuższego czasu nie występowałem wspólnie z panem Palikotem razem w programach. W przyszłości też nie będziemy - tłumaczył.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)