Ziobro uratował Urbańskiego?
Po niespełna 100 dniach Jarosław Kaczyński
postawił krzyżyk na Andrzeju Urbańskim. Skórę w ostatniej chwili uratował mu minister... Zbigniew Ziobro - twierdzi "Super Express".
29.06.2007 | aktual.: 29.06.2007 08:27
Według "Super Expressu" na niedawnym spotkaniu wielkiej trójki - Kaczyński-Lepper-Giertych doszło do burzliwej dyskusji o prezesie telewizji publicznej. Roman Giertych zażądał dymisji Urbańskiego, a premier nie oponował - opowiada informator "SE".
Szef LPR od dawna publicznie krytykował Urbańskiego. A to, że telewizja poświecą mu zbyt mało uwagi, a to, że Andrzej Urbański blokuje nominacje jego ludzi. Niespodziewanie Giertych znalazł sprzymierzeńców we wpływowych politykach PiS - dawnych działaczach Przymierza Prawicy, a przede wszystkim w PiS-owskich specjalistach od marketingu politycznego - Adamie Bielanie i Michale Kamińskim. To oni mieli się domagać dymisji szefa TVP.
Nie jest tajemnicą, że panowie Bielan i Kamiński nie przepadają za prezesem telewizji publicznej. Jakim więc cudem szef TVP uratował głowę? W ostatniej chwili stawił się za nim Zbigniew Ziobro - zdradza rozmówca "SE". (PAP)