Ziobro: Tusk próbował wprowadzić w błąd opinię publiczną
Poseł PiS Zbigniew Ziobro uważa, że premier Donald Tusk nie realizuje swoich przedwyborczych obietnic walki z korupcją. Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia podkreślił, że szef rządu nie jest w stanie zwalczać patologii w swoim środowisku politycznym, o czym ma świadczyć afera wokół prezydenta Sopotu.
Były minister sprawiedliwości dodał, że działania rządu w sprawie sopockiego prezydenta przyspieszyły dopiero po informacjach "Rzeczpospolitej", która opublikowała kulisy propozycji korupcyjnej związanej z Jackiem Karnowskim. Ziobro uważa, że szef rządu próbował wprowadzić w błąd opinię publiczną twierdząc, że od razu zareagował na informację o korupcji w Sopocie. Jego zdaniem, sprawa nie wyszłaby na jaw, gdyby nie doniesienia prasowe.
Zbigniew Ziobro uważa, że politycy Platformy Obywatelskiej solidaryzują się ze swoimi sojusznikami politycznymi, wobec których są podejrzenia o popełnieniu przestępstwa. Poseł PiS dodał, że o hipokryzji PO świadczy fakt, iż swoje ataki kierują głównie w kierunku Sławomira Julke, a nie przeciwko oskarżonemu prezydentowi Sopotu.
Wczoraj Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że 6 lipca wieczorem gdański biznesmen, Sławomir Julke z PO, poinformował premiera Donalda Tuska o zamiarze złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego. Następnego dnia minister w Kancelarii Premiera Jacek Cichocki, na polecenie Donalda Tuska, zwrócił się do ministra sprawiedliwości o sprawdzenie czy zawiadomienie zostało złożone w gdańskiej prokuraturze. 8 lipca prokurator apelacyjny w Gdańsku - po pytaniu od doradcy ministra sprawiedliwości - poinformował o fakcie złożenia zawiadomienia przez Sławomira Julke. Informacja ta niezwłocznie została przekazana premierowi.