Ziobro podtrzymuje zastrzeżenia do werdyktu Trybunału Konstytucyjnego
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podtrzymał swoje zastrzeżenia w sprawie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 19 kwietnia, uznającego niektóre przepisy nowelizacji o adwokaturze za niezgodne z konstytucją.
Ziobro, który przebywa z oficjalną wizytą w Londynie, powiedział, że prezes TK Marek Safjan nie może nie podlegać krytyce, a werdykty Trybunału, choć "muszą być szanowane, to nie trzeba zgadzać się z ich istotą, która podlega ocenie".
Safjan zwrócił się w poniedziałek do prezydenta Lecha Kaczyńskiego o zajęcie stanowiska wobec krytyki Trybunału przez przedstawicieli rządu, w tym ministra Ziobry, dopatrując się w niej podważania wiarygodności i autorytetu TP. Prezydent poprzez swego rzecznika zapowiedział, że nie będzie sprawy komentował.
Według Ziobry korporacja adwokacka przeciwna jest szerszemu otwarciu zawodów prawniczych przewidzianemu w zakwestionowanej przez Trybunał ustawie, bo ma w tym swój grupowy interes, a prezes Safjan ogranicza zakres usług adwokackich, choć są one i tak trudno dostępne.
Średniowieczne społeczeństwo tworzyło cechy, które sprawowały pieczę nad określonymi zawodami i kontrolowały dostęp do nich, a nowoczesne społeczeństwo wprowadza wolny rynek i konkurencję - podkreślił Ziobro.
TK uznał w swym orzeczeniu, iż samorząd adwokacki ma niewystarczający wpływ na końcowe egzaminy adwokackie kosztem ministerstwa sprawiedliwości, a także to, że do egzaminów nie powinny być dopuszczane osoby bez adwokackiej praktyki. Osoby z wyższym wykształceniem prawniczym nie mogą, zdaniem Trybunału, świadczyć pomocy prawnej innej, poza występowaniem w sądach.
Resort sprawiedliwości stoi na stanowisku, iż zawód adwokata powinien być otwarty dla przedstawicieli różnych specjalności prawniczych, np. radców prawnych, prokuratorów itd., jeśli zdadzą egzamin państwowy, nawet bez adwokackiej aplikacji.
Niezadowalającą sytuację w zakresie usług adwokackich, zdaniem Ziobry, ilustruje to, iż tylko 3% klientów, którzy mają sprawy w sądzie decyduje się na wybór adwokata, a to dowodzi, iż usługi adwokackie są "nikłe i niekonkurencyjne", a "adwokaci niedostępni i dają zaporowe ceny".
Na poniedziałkowej konferencji prasowej prezes Safjan powiedział, iż jeśli wolą ustawodawcy jest to, by samorząd adwokacki odpowiadał za kształcenie prawników w czasie aplikacji, to nie można pozbawiać go wpływu na kształt egzaminu zawodowego.