PolitykaZiobro: Palikot reaguje na to jak diabeł na święconą wodę

Ziobro: Palikot reaguje na to jak diabeł na święconą wodę

Ruch Palikota chce, by Zbigniew Ziobro (Solidarna Polska) stanął przed Trybunałem Stanu. Ruch zarzuca Ziobrze, że w czasie pełnienia funkcji ministra sprawiedliwości "wielokrotnie naruszył przepisy konstytucji". Ziobro, komentując wniosek Ruchu, ocenił, że Janusz Palikot "na ściganie korupcji i dbanie o uczciwość władzy w polskim państwie reaguje jak diabeł na święconą wodę".

Ziobro: Palikot reaguje na to jak diabeł na święconą wodę
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

25.01.2012 | aktual.: 25.01.2012 17:14

- Powszechnie znane były w Polsce informacje od byłej małżonki pana Palikota, że naruszał on prawo i dopuszczał się oszustwa w stosunku do niej między innymi. Rozumiem więc jego niechęć do porządnie i odważnie działającej prokuratury pod moim przewodnictwem - powiedział Ziobro.

Dodał, że nie traktuje inicjatywy Ruchu Palikota zbyt poważnie. - Co ja na to? Jak na lato. Proszę nie pomylić z Grzegorzem Latą - żartował.

Rzecznik klubu Ruchu Palikota Andrzej Rozenek powiedział, że Ruch Palikota już w kampanii wyborczej informował, że ma zamiar rozliczyć IV RP. - Dziś przystępujemy do działania, zaczynamy od pana Zbigniewa Ziobry. Mam w ręku wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu pana Zbigniewa Ziobro za działalność w czasie IV RP - powiedział Rozenek.

W opracowanym przez byłego posła SLD Jana Widackiego wstępnym wniosku ws. pociągnięcia do odpowiedzialności Ziobry pada oskarżenie, że "od 31 października 2005 roku do 16 listopada 2007 roku wielokrotnie naruszył przepisy konstytucji". We wniosku jest także mowa o tym, że były polityk PiS, a obecnie lider Solidarnej Polski "przyjął i gorliwie wykonywał funkcję 'nadministra'" oraz "wywarł decydujący wpływ na powstanie patologicznego mechanizmu działającego w Prokuraturze i organach ścigania".

Rozenek stwierdził, że "w pięć lat po oderwaniu od żłoba Prawa i Sprawiedliwości nie doszło do rozliczenia tej formacji za dwa lata sprawowania rządów". Polityk Ruchu powiedział, że przypomni, "jaka atmosfera wtedy panowała". - 'Szara sieć', 'w kręgu podejrzeń', 'układ', 'wykształciuchy', 'łże-elita', haki, teczki, lista Wildsteina, 'ubekistan', ofiary IV RP, takie jak zmarła tragicznie posłanka Barbara Blida - mówił Rozenek.

Politycy Ruchu przypomnieli, że pod wnioskiem musi się podpisać 115 posłów. Mówili, że liczą, że podpiszą się pod nim także posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Platformy Obywatelskiej.

Sekretarz klubu PO Paweł Olszewski powiedział, że PO nie poprze wniosku Palikota. Jak mówił, Platforma nie będzie wspierała "happeningu". - Janusz Palikot przyzwyczaił nas wyłącznie do politycznych happeningów. Nie zależy mu na rezultatach, tylko na tym, aby było o nim głośno. My natomiast dokonujemy bardzo wnikliwej analizy prawnej odnośnie możliwości postawienia przed Trybunał stanu zarówno Zbigniewa Ziobry, jak i Jarosława Kaczyńskiego. Po przygotowaniu tej analizy będzie ewentualny wniosek - powiedział Olszewski.

Pod wnioskiem nie zamierza się także podpisywać SLD. Według szefa Sojuszu Leszka Millera środowa inicjatywa Ruchu Palikota nosi "znamiona plagiatu".

Miller przypomniał, że Sojusz ma dwa własne wnioski o postawienie przed Trybunałem Stanu - jeden dotyczący b. ministra sprawiedliwości, drugi - prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. - Z pewnym rozbawieniem dostrzegam, że Ruch Palikota uparcie postępuje naszymi śladami w różnych sprawach, także w tej. My już dawno temu złożyliśmy stosowną inicjatywę. Nasze podpisy zostały złożonej pod tą inicjatywą, natomiast przeciągają się niestety negocjacje naszego przedstawiciela Ryszarda Kalisza z PO - powiedział Miller konferencji prasowej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)