Ziobro: nie chcemy wypowiedzieć traktatu UE. Nie zmierzamy do polexitu
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapewnia, że wniosek w sprawie artykułu 267 traktatu o UE, który skierował do Trybunału Konstytucyjnego nie ma na celu zaogniania stosunków Polski ze wspólnotą. Jak twierdzi, polski rząd nie podważa kompetencji TSUE.
- Nieprawdą jest, jakoby mój wniosek do TK był próbą wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej. (...) Nieprawdą są twierdzenia, jakoby Polska chciała zakwestionować kompetencje TSUE, a rząd chciał wypowiedzieć traktat o funkcjonowaniu UE - zaznaczył prokurator generalny.
Zbigniew Ziobro wniósł do TK o uznanie za niekonstytucyjną regulacji prawa europejskiego w zakresie dopuszczalności występowania przez polskie sądy z pytaniami do Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawach dotyczących sądownictwa. Trybunał ma sprawdzić, art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu UE, który dotyczy procedury pytań prejudycjalnych, jest zgodny z polską konstytucją.
Złożony w środę wniosek jest rozszerzeniem tego, który Ziobro skierował do TK w sierpniu tego roku. Dotyczył on przepisów, na podstawie których Sąd Najwyższy zawiesił niektóre zapisy nowej ustawy o Sądzie Najwyższym.
Zobacz także: A jaka jest Twoja Polska? Napisz do WP
Do sprawy w rozmowie z WP odniósł się również premier Mateusz Morawiecki, który wskazywał, że podobne wnioski do krajowych trybunałów kierowały Niemcy i Francja. - Wtedy niemiecki TK się wypowiadał i nikomu to nie przeszkadzało. Jest to jak najbardziej naturalna kolej rzeczy, że w pewnych wątpliwych sytuacjach stanu legislacyjnego i interakcji pomiędzy różnymi częściami władzy krajowej, w tym przypadku sądowniczej, jaką stanowią sądy powszechne, a organami UE, trzeba wyjaśnić, wyklarować pewne szczególne przypadki - tłumaczył.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl