Ziobro nadal ma wątpliwości, czy nie było kolejnego fałszerstwa
Poseł komisji śledczej badającej sprawę Rywina Zbigniew Ziobro (PiS), mimo publikacji stenogramu z obrad rządu nad projektem nowelizacji ustawy o mediach, nadal ma wątpliwości, czy nie doszło do kolejnych nieprawidłowości, tym razem związanych z przepisami dotyczącymi możliwości prywatyzacji sieci ośrodków regionalnych TVP.
W czwartek wieczorem, za zgodą premiera, został podany do publicznej wiadomości zapis dyskusji z posiedzenia rządu z 19 marca 2002 roku w części dotyczącej projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.
Fałszerstwo dokumentu?
"Jest podejrzenie, że doszło do fałszerstwa dokumentu, trzeba zbadać, czy jest kolejny przykład nieprawidłowości" - powiedział Ziobro. Podkreślił, że obecny na posiedzeniu rządu 19 marca 2002 roku ówczesny szef KRRiT Juliusz Braun opowiadał się za wprowadzeniem zakazu możliwości prywatyzacji. Ale, jak dodał, Braun nie miał prawa zgłaszać formalnych wniosków, mógł tylko wystąpić z opinią.
"Ustawa wyraźnie stanowi, że wnioski formalne i zastrzeżenia mogą zgłaszać wyłącznie członkowie Rady Ministrów. Pan Juliusz Braun nie jest członkiem Rady Ministrów" - zaznaczył poseł PiS.
Ziobro dodał, że opinia Brauna, jako głos doradczy, nie została wzięta pod uwagę przez żadnego z członków rządu.
"Z tego wynika, że rząd zaakceptował projekt nie wprowadzając takiej zmiany, jaką proponował Braun" - uważa poseł PiS. A jednak, jak dodał, w projekcie ustawy o mediach, który trafił do Sejmu, została ona uwzględniona.
Oświadczenie
W środowym oświadczeniu wydanym przez Kancelarię Premiera poinformowano, że Braun, uczestnicząc 19 marca 2002 roku w posiedzeniu Rady Ministrów, rekomendował wprowadzenie zakazu zbywania akcji przez właściciela spółki Polska Telewizja Regionalna.
"Wniosek przewodniczącego J. Brauna nie wywołał zastrzeżeń żadnego członka RM, ani też żaden członek RM nie zgłosił wniosku przeciwnego, co oznacza, że propozycja Juliusza Brauna została zaakceptowana przez Radę Ministrów" - czytamy w oświadczeniu.
Dyskusja podczas obrad
Według opublikowanego w czwartek zapisu dyskusji podczas obrad rządu, na temat prywatyzacji PTR wypowwiadały się dwie osoby: ówczesna wiceminister kultury Aleksandra Jakubowska i ówczesny przewodniczący KRRiT Juliusz Braun.
Jakubowska powiedziała: "Z panem Ministrem Skarbu uzgodniliśmy również, że zostanie poczyniony zapis, który zagwarantuje, że bez zgody Ministra Skarbu w nowo tworzonej spółce telewizji regionalnej nie będą mogły być dokonywane żadne zmiany własnościowe, na przykład rozpoczęcie procesu prywatyzacji przez zbywanie akcji. Jakiekolwiek zbywanie akcji w nowej spółce telewizja regionalna, będzie wymagało zgody Walnego Zgromadzenia telewizji publicznej, czyli Ministra Skarbu".
Braun mówił: "Rzeczywiście zapis Krajowej Rady był mało precyzyjny, ale moim zdaniem intencja jednoznacznie powinna prowadzić do ustawowego zakazu tej prywatyzacji, a w tej chwili zapis mamy taki, że za zgodą Ministra Skarbu, nawet bez zgody Krajowej Rady, ta prywatyzacja jest możliwa. Więc ja bym rekomendował, jeśli można, wprowadzenie tu wprost zakazu, że właściciel, czyli Telewizja Polska S.A., nie ma prawa do zbywania akcji, żeby tę sprawę zamknąć, bo to będzie dla opinii publicznej bardzo też taki temat bulwersujący".
Następnie - jak wynika ze stenogramu - kwestię przepisów zakazujących koncentracji w mediach wyjaśniała Jakubowska. Po niej głos zabrał premier Leszek Miller. Powiedział:
"Stwierdzam, że po tych wyjaśnieniach możemy projekt przyjąć. Dziękuję bardzo panu prezesowi Braunowi za przygotowanie materii, która stała się potem przedmiotem wielu uzgodnień resortowych i jestem przekonany, że zdecydowana większość, prawie wszystko co Krajowa Rada zaproponowała, znalazło się w ostatecznej formie projektu, choć oczywiście nie wykluczamy, że w czasie prac legislacyjnych będą jeszcze jakieś zmiany. Ale dziękuję bardzo. Projekt kierujemy do Sejmu".