PolskaZiobro musi przeprosić SLD w TV Trwam i Radiu Maryja

Ziobro musi przeprosić SLD w TV Trwam i Radiu Maryja

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro musi przeprosić SLD za swoją wypowiedź, że "SLD tolerował relacje Barbary Blidy z osobami mafii węglowej" - orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie. Sąd zakazał mu też rozpowszechniania tej informacji. Minister zapowiada, że ponownie złoży zażalenie.

Ziobro musi przeprosić SLD w TV Trwam i Radiu Maryja
Źródło zdjęć: © PAP

18.10.2007 | aktual.: 18.10.2007 14:57

Ziobro ma przeprosić Sojusz, poprzez opublikowanie w TV Trwam i Radiu Maryja ogłoszenia o treści: "Ja Zbigniew Ziobro, kandydat na posła IV kadencji Sejmu RP, przepraszam SLD za to, że w czasie audycji 'Rozmowy Niedokończone' w Telewizji Trwam oraz w audycji Radiu Maryja, wyemitowanych w dniu 3 października 2007 r., pomówiłem SLD, naruszając jego dobre imię, poprzez podanie nieprawdziwej informacji, że środowisko SLD tolerowało związki Barbary Blidy z mafią węglową".

"Wobec dzisiejszego orzeczenia Sądu Okręgowego w Warszawie, informujemy, iż w powyższej sprawie Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro złoży ponowne zażalenie do sądu drugiej instancji. Przypominamy, iż poprzednio Sąd Apelacyjny, uwzględnił zażalenie Ministra i uchylił identyczne orzeczenie Sądu Okręgowego" - napisano w komunikacie.

Ziobro powiedział na początku października w Telewizji Trwam - i powtórzył później w Radiu Maryja - że wobec wykorzystywania samobójstwa Barbary Blidy przez SLD do ataków na prokuraturę, można użyć argumentu, że za jej śmierć "odpowiada środowisko SLD".

Można powiedzieć, że za to zdarzenie odpowiada środowisko SLD, które tolerowało relacje pani Blidy z osobami z mafii węglowej. To były fakty powszechnie znane - mówił minister sprawiedliwości i prokurator generalny.

I jeżeli sumienie targnęło faktycznie w ten sposób Barbarą Blidą, kiedy przyszli funkcjonariusze, to odpowiedzialność ponoszą ci jej koledzy i koleżanki z SLD, którzy wiedząc, że jest w takich relacjach, tolerowali to, akceptowali i utrzymywali sami tego rodzaju relacje z ludźmi, mówiąc delikatnie podejrzanymi, którzy byli w zainteresowaniu organów ścigania i organów sprawiedliwości. To na nich moralnie za to co się stało, ta odpowiedzialność spada - dodał.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)