Trwa ładowanie...
08-05-2007 08:20

Ziobro: moje słowa o Mirosławie G. zostały zmanipulowane

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział, że podtrzymuje wszystko, co mówił w sprawie kardiochirurga ze szpitala MSWiA Mirosława G. Zdaniem ministra, spadek liczby przeszczepów w Polsce jest wynikiem patologii w służbie zdrowia, a trwająca "akcja propagandowa" ma na celu zagwarantowanie odpowiedzialnym bezkarności.

Ziobro: moje słowa o Mirosławie G. zostały zmanipulowaneŹródło: wp.pl, fot: Konrad Żelazowski
d3b7kua
d3b7kua

Chodzi o zagwarantowanie bezkarności tym, którzy dopuszczają się przestępstw w tej sferze, związanej z udzielaniem pomocy i ratowaniem życia - powiedział Ziobro w radiowych "Sygnałach Dnia".

Minister sprawiedliwości powiedział, że podtrzymuje wszystko, co mówił w sprawie zatrzymanego kardiochirurga. Pytany, czy ponownie użyłby słów, że już "nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie", odpowiedział: Tak, nie tylko użyłbym tych słów, ale korzystając z tej okazji, chciałbym powiedzieć, że te słowa padły w kontekście całej myśli jaką przedstawiłem, a w sposób oczywisty są zmanipulowane, nadając im sens przez "życzliwe media" i komentatorów taki, jakiego nie miały - powiedział minister sprawiedliwości.

Komentując decyzję sądu, który umożliwił podejrzanemu wyjście z aresztu za kaucją, minister powiedział, że ostateczny werdykt w tej sprawie wyda sąd. Minister powiedział, że powagę zarzutów wobec lekarza potwierdził sąd, który postanowił go tymczasowo aresztować.

Minister sprawiedliwości wyjaśnił, że w kodeksie karnym są dwie formy umyślnego pozbawienia życia - z zamiarem bezpośrednim, kiedy ktoś chce kogoś zabić i druga z tzw. zamiarem ewentualnym - gdy sprawca przewiduje wysokie prawdopodobieństwo, że może spowodować utratę życia.

d3b7kua

W tym wypadku, prokurator przyjął tę drugą możliwość, że oto ten lekarz miał świadomość wysokiego prawdopodobieństwa spowodowania śmierci pacjenta, na skutek wadliwych decyzji, jakie w stosunku do niego podejmował w pełni świadomie i z premedytacją. I musiał godzić się z tym, że skutkiem będzie śmierć tego człowieka i takie dowody prokuratura posiada - powiedział Ziobro. Dodał, że dowody zostaną upublicznione możliwie jak najszybciej.

W poniedziałek sąd postanowił, że doktor Mirosław G. wyjdzie na wolność, jeśli do 31 maja wpłaci 350 tys. zł poręczenia majątkowego. Jego obrońca mec. Magdalena Bentkowska-Kiczor ujawniła, że prokuratura postawiła mu kolejne dziesięć zarzutów, a więc obecnie jest on podejrzany o przyjęcie 50 łapówek na łączna kwotę około 50 tysięcy złotych oraz zabójstwo i znęcanie się nad personelem szpitalnym. Dodała, że zarzuty obejmują już okres 10 lat. Sami prokuratorzy nie chcieli wypowiadać się dla mediów.

12 lutego funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali dr. G. w szpitalu MSWiA. Zatrzymanie było filmowane i pokazane potem w stacjach telewizyjnych po jego emisji na wspólnej konferencji prasowej Ziobry i szefa CBA Mariusza Kamińskiego.

Ziobro określił wtedy dowody zebrane w sprawie jako "wstrząsające" i mówiąc o nich dodał: ogarnia mnie coraz większy smutek, ale w tym niestety smutnym poznawaniu prawdy możemy też powiedzieć o ważnym wydarzeniu w tym tego słowa znaczeniu, że już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie.

d3b7kua

Zbigniew Ziobro oświadczył, że nie można obarczać prokuratorów winą za to, iż spadła liczba transplantacji. Według mediów i niektórych lekarzy, liczba tych zabiegów zmniejszyła się po tym, jak organa ścigania oskarżyły kilku lekarzy o przestępstwa związane z transplantacjami. Minister podkreślił, że spadek liczby transplantacji wynika z patologii w służbie zdrowia. Dodał, że w związku z zarzutami przeciwko lekarzom rozpoczęła się kampania medialna, której celem jest uchronienie przed odpowiedzialnością lekarzy-przestępców. Utrudnia to, zdaniem Ziobry, pracę uczciwych lekarzy i zagraża pacjentom.

d3b7kua
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3b7kua
Więcej tematów