Ziobro: mam poczucie spełnionego obowiązku
Nie czuję satysfakcji z powodu skierowania do sądu aktu oskarżenia przeciwko Aleksandrze Jakubowskiej, mam jedynie poczucie spełnionego obowiązku - powiedział były członek sejmowej komisji śledczej do sprawy tzw. afery Rywina Zbigniew Ziobro (PiS).
29.09.2005 15:25
Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku skierowała do sądu w Warszawie akt oskarżenia dotyczący sprawy nieprawidłowości w procesie legislacyjnym rządowego projektu ustawy o radiofonii i telewizji. Wśród czterech oskarżonych osób znajduje się była wiceminister kultury Aleksandra Jakubowska.
Odczuwam poczucie spełnionego obowiązku, jeżeli chodzi o przygotowanie materiałów dowodowych wskazujących, że doszło do przestępstw - powiedział Ziobro w Krakowie. Dodał, że ma także "poczucie spełnionego obowiązku dla podkreślenia, że nie ma równych i równiejszych".
Nie będzie sytuacji, w której chłopiec za sfałszowanie legitymacji trafia do aresztu, a pani Jakubowska, która fałszuje multum dowodów, projekty ustaw rządowych, czuje się oczywiście bezkarna i chodzi roześmiana od ucha do ucha po Sejmie - dodał.
Jak zaznaczył, "nie chodzi o chęć odwetu, czystek, jakichś złych intencji". Chodzi o prostą zasadę, żeby wszyscy byli wobec prawa równi. Czas bezkarności mija na naszych oczach - ocenił Ziobro.
Jego zdaniem, wiadomość o skierowaniu aktu oskarżenia do sądu "jest dobrym znakiem, że coś w kierunku uzdrowienia sytuacji zaczęło się dziać". W tym przypadku, jak sądzę, miałem swój udział jako poseł komisji śledczej. Zarzuty, które postawiłem w swoim raporcie, znalazły potwierdzenie prokuratury - dodał.
Przyjęty w ubiegłym roku przez Sejm raport z prac komisji śledczej autorstwa Ziobry wskazuje wprost osoby, które wysłały Lwa Rywina do Agory z korupcyjną propozycją. Uznaje też, że prezydent Aleksander Kwaśniewski, były premier Leszek Miller i były minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk powinni stanąć przed Trybunałem Stanu.
Raport Ziobry zawiera konkluzję, że Miller, była wiceminister kultury Aleksandra Jakubowska, były szef gabinetu politycznego Millera Lech Nikolski, były prezes TVP Robert Kwiatkowski i sekretarz KRRiT Włodzimierz Czarzasty to grupa, która wysłała Rywina do Agory z korupcyjną propozycją.
To na te osoby, według raportu, powoływał się Rywin, składając ofertę łapówki. Osoby te, "wpływając na kształt nowelizacji ustawy o rtv oraz przebieg prac legislacyjnych, za pośrednictwem Lwa Rywina występującego w imieniu 'grupy trzymającej władzę', złożyły w lipcu 2002 r. propozycję korupcyjną przedstawicielom Agory".
Ziobro napisał też w raporcie, że Jakubowska, Nikolski, Kwiatkowski i Czarzasty wchodzili w skład nieformalnego zespołu, pracującego nad nowelizacją ustawy o rtv, który dzięki Millerowi "miał moc sprawczą".