Trwa ładowanie...
d1n4s6r
20-01-2009 21:12

Ziobro lepszym ministrem niż Ćwiąkalski

Prawie połowa Polaków, pytanych przez GfK Polonia na zlecenie "Rzeczpospolitej", popiera decyzję premiera o dymisji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego. 44% uznaje, że PiS miał lepszego szefa tego resortu.

d1n4s6r
d1n4s6r

Stanowisko niespodziewanie stracili szef resortu sprawiedliwości i kilku jego współpracowników. - Nie zamierzam tolerować zaniedbań - mówił premier Donald Tusk. Na pierwszy ogień poszedł minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski. Stracił stanowisko rano. Po południu zdymisjonowani zostali też: odpowiedzialny za więziennictwo wiceminister Marian Cichosz, prokurator krajowy Marek Staszak, kierujący Służbą Więzienną Jacek Pomiankiewicz oraz szef więzienia w Płocku Artur Kowalski.

Premier zapewnia, że następca ministra będzie znany w ciągu tygodnia. Ma już dwóch kandydatów, ale nie chce podać ich nazwisk. Nieoficjalnie mówi się m.in. o prof. Andrzeju Zollu, byłym prezesie Trybunału Konstytucyjnego, oraz karniście prof. Zbigniewie Hołdzie.

- Donald Tusk będzie naciskać, by albo Zoll, albo Hołda, mimo deklarowanej odmowy, przyjęli propozycję - mówi jeden z posłów PO.

Poza tym spekuluje się, że resort może objąć inny były prezes Trybunał Konstytucyjnego Marek Safjan lub obecny minister infrastruktury Cezary Grabarczyk.

d1n4s6r

Jak doszło do dymisji? - Złożyłem rezygnację, a premier ją przyjął - tak sam Ćwiąkalski ogłosił swoją dymisję. Zrobił to po godzinnej rozmowie z premierem. Oddał się do jego dyspozycji. Nie spodziewał się jednak, że szef rządu rzeczywiście go zdymisjonuje.

Jeszcze w poniedziałek Ćwiąkalski był pewny siebie. I właśnie wypowiedzi dotyczące śmierci w celi jednego z porywaczy Krzysztofa Olewnika miały najbardziej zirytować premiera i przesądzić o odwołaniu. Wczoraj Ćwiąkalski powtarzał, że w tej sprawie nie czuje się winny, a swoją dymisję nazwał wizerunkową. - W polityce nie ma sentymentów. Ponoszę odpowiedzialność polityczną. Premier uznał, że moje odejście będzie lepsze - mówił.

Premier podkreślał natomiast, że w sprawie porwania i zabójstwa Olewnika nie będzie akceptować zaniechań. Nie sprecyzował, co ma na myśli. Pojawiły się też opinie, że dla Tuska był to tylko pretekst. - Nie był z Ćwiąkalskiego zadowolony. Przy rekonstrukcji rządu Ćwiąkalski mógł i tak stracić fotel - mówi polityk Platformy.

d1n4s6r
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1n4s6r
Więcej tematów