PolskaZiobro kwestionuje orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego

Ziobro kwestionuje orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro
powiedział, że po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w
sprawie aplikacji adwokackich rozważana jest zmiana konstytucji.
Ziobro podkreślił, że wyrok Trybunału jest "w jawnej sprzeczności
z oczekiwaniami polskiego społeczeństwa".

20.04.2006 | aktual.: 20.04.2006 17:23

Trybunał uznał w środę, że nabór na aplikację adwokacką na zasadach uchwalonych przez ustawę o adwokaturze jest legalny; sprzeczny z konstytucją jest zaś państwowy egzamin adwokacki, bo powinien on mieć charakter korporacyjny. Trybunał zakwestionował też przepis pozwalający świadczyć pomoc prawną - poza występowaniem w sądach - osobom nie będącym członkami korporacji prawniczych, a mającym tylko wyższe wykształcenie prawnicze.

Ziobro zapowiedział, że będzie walczył, by w ramach tego orzeczenia jak najszerzej otworzyć dostęp do zawodów prawniczych. Rozważamy i taki krok (zmianę konstytucji - przyp. red.), dlatego, że konstytucja naszym zdaniem nie może służyć do tego, aby chronić interesy jednej grupy zawodowej, nawet grupy niezwykle wpływowej - powiedział Ziobro na konferencji prasowej.

Według Ziobry, środowe rozstrzygniecie Trybunału "musi nasuwać wątpliwości". Okazuje się, że interes jednej korporacji może być stawiany wyżej niż interes całego społeczeństwa - powiedział Ziobro. Przypomniał, że "na potrzebę szerokiego otwarcia korporacji prawniczych" wskazywało wiele instytucji, m.in. Komisja Europejska i Bank Światowy.

Ze smutkiem przyjmuję, że Trybunał Konstytucyjny uznał, że będzie petryfikował niejako ten stan rzeczy, który do normalności nie należy. A skoro nie należy do normalności, to w wielu obszarach należał bardziej do patologii - powiedział Ziobro. Jako przykłady patologii podawał sytuacje, gdy w "wielu korporacjach dzieci, bądź wnukowie adwokatów byli masowo przyjmowani w poczet członków palestry".

W niektórych przypadkach były to statystyki wręcz porażające, bo 90, a nieraz nawet 100% osób przyjętych były to osoby rodzinnie powiązane z przedstawicielami palestry. Przecież nikt zdrowo myślący nie może przyjmować, że jedynymi zdolnymi ludźmi do zdania egzaminu korporacyjnego są członkowie rodzin korporacji - powiedział Ziobro.

Zdaniem ministra Trybunał kwestionując przepis pozwalający świadczyć pomoc prawną osobom nie będącym członkami korporacji wprowadził poważną niekonsekwencję.

Trybunał nie zakwestionował bowiem wcześniej jeszcze obowiązujących zapisów, które pozwalały np. doktorom habilitowanym wciągnąć się na listę adwokatów. Nie wykluczam, że i wśród członków Trybunału Konstytucyjnego są i takie osoby, które mają ową habilitację, nigdy nie zajmowały się żadną praktyką, a zajmują się np. historią prawa albo doktrynami politycznymi i uzyskują poprzez wpis na listę adwokatów prawo do wykonywania zawodu- powiedział Ziobro.

Wyrok Trybunału nie podoba się również młodym prawnikom. Grzegorz Maj ze stowarzyszenia Fair Play (zabiegało o otwarcie dostępu do zawodu) powiedział na konferencji, że "dziś obudziliśmy się w Rzeczpospolitej korporacyjnej"._ W której o tym, kto będzie wykonywał zawód prawniczy decyduje potencjalny ekonomiczny konkurent. Taka sytuacja utrwalana przez wiele lat w III RP spowodowała, że jedynie w 5 procentach spraw strony są reprezentowane przed sądem przez pełnomocnika_- powiedział Maj. Według niego wyrok TK zamknął polski rynek pracy dla młodych prawników.

*Wydarzenia TV POLSAT*

Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)