Ziobro nie stawił się przed komisją. Zamieścił złośliwy wpis
Zbigniew Ziobro nie pojawił się na przesłuchaniu przed komisją śledczą ds. Pegasusa. "Członkowie tej komisji prędzej czy później usłyszą zarzuty - za próbę bezprawnego pozbawienia mnie wolności i rażące przekroczenie uprawnień" - napisał były minister sprawiedliwości w sieci.
Ziobro kpi z komisji ds. Pegasusa. "Nie potrafią doręczyć mi wezwania". Zdj. poglądowe
Co musisz wiedzieć?
- Zbigniew Ziobro nie stawił się na przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Pegasusa, co było już szóstą próbą jego przesłuchania.
- Ziobro twierdzi, że wezwanie na przesłuchanie dotarło do niego zbyt późno, co uniemożliwiło mu stawienie się na czas. Zamieścił na ten temat wpis w sieci.
- Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka poinformowała, że Ziobro wiedział o terminie przesłuchania, ponieważ informacja dotarła do niego już 7 kwietnia.
Po tym, jak Zbigniew Ziobro po raz kolejny nie stawił się na przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Pegasusa, zamieścił w sieci wymowny wpis.
Oskarża komisję o to, że działa nielegalnie i nieudolnie.
"Nie potrafią nawet skutecznie doręczyć mi wezwania. Awizo dotyczące dzisiejszego przesłuchania o godz. 12 zawiera termin odbioru… dzisiaj do końca pracy urzędu pocztowego. I dopiero tuż przed zamknięciem poczty zostało odebrane" - pisze Ziobro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Generał odpowiada Senyszyn. "W połowie się zgadzam"
Ziobro o komisji ds. Pegasusa. "Zamknijcie ten cyrk. Jest tak kompromitujący, że aż boli"
Dalej były szef resortu sprawiedliwości zaostrza ton.
"Jak długo obywatele mają płacić za tę żenującą pseudokomisję, która kłamie w sądzie i łamie podstawowe prawa? Członkowie tej komisji prędzej czy później usłyszą zarzuty – za próbę bezprawnego pozbawienia mnie wolności i rażące przekroczenie uprawnień. Co więcej, dowody ich przestępstw dostarczyła do sądu sama policja i Straż Marszałkowska. Zamknijcie ten cyrk. Jest tak kompromitujący, że aż boli" - grzmi we wpisie Ziobro.
Ziobro nie stawił się na przesłuchanie. Co dalej?
Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości, nie pojawił się na przesłuchaniu przed komisją śledczą ds. Pegasusa, które miało odbyć się w czwartek. Komisja, której przewodniczy Magdalena Sroka, zamierza skierować do sądu wniosek o ukaranie Ziobry grzywną za niestawienie się na przesłuchanie. Była to już szósta próba przesłuchania Ziobry, który nie dostarczył żadnego usprawiedliwienia swojej nieobecności.
Wiceprzewodniczący komisji, Tomasz Trela, wyraził przekonanie, że Ziobro unika odpowiedzi na pytania komisji.
- Buńczuczne zapowiedzi, wypowiedzi w mediach, że on nie ma nic do ukrycia, że może się stawić, że może zeznawać, oczywiście nie mają potwierdzenia w faktach - ocenił Trela.
Jakie będą dalsze kroki komisji śledczej?
Komisja planuje skierować wniosek do Sądu Okręgowego w Warszawie o nałożenie grzywny na Ziobrę. Przemysław Wipler z Konfederacji pytał o termin wysłania wezwania, sugerując, że Ziobro mógł mieć czas na jego odbiór do końca dnia. Magdalena Sroka odpowiedziała, że Ziobro był świadomy terminu przesłuchania od 7 kwietnia.
Źródło: WP/X/PAP
