Ziobro: działania CBA były zgodne z prawem
Działania organów ścigania były prowadzone
zgodne z prawem i w interesie publicznym - zapewnił minister
sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który przedstawił
sejmowej komisji sprawiedliwości postępowanie prokuratury w
sprawie akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego, która
doprowadziła do odwołania Andrzeja Leppera. Dodał zarazem, że w tej sprawie nie ma nic, czego organa ścigania mogłyby się wstydzić.
16.07.2007 | aktual.: 16.07.2007 16:30
Po posiedzeniu komisji sprawiedliwości przewodniczący komisji Cezary Grabarczyk (PO) zapowiedział, że będzie rekomendował władzom PO, by złożyła wniosek o powołanie komisji śledczej w sprawie działań CBA w związku podejrzeniem korupcji w Ministerstwie Rolnictwa.
Według Grabarczyka, z informacji ministra i Engelkinga można wysnuć wniosek, że nie ma systemowego nadzoru nad działaniami Biura, a podstawy prawne działań CBA w tym przypadku budzą wątpliwości.
Po 3,5 godz. posiedzenie komisji zakończyło się bez żadnej decyzji. Żaden z posłów nie złożył też wniosku, by utajnić obrady, podczas których mogliby uzyskać więcej informacji na temat akcji CBA i działań prokuratury.
Spełniona została przesłanka wiarygodnej informacji o czyimś przestępstwie, bo CBA dostała wcześniej informację o możliwości płatnej protekcji co do odrolnienia ziemi - zapewnił podczas posiedzenia komisji Ziobro.
Dodał, że gdy CBA dowiedziało się, że dana osoba oferuje załatwienie odrolnienia ziemi, zaczęło akcję, którą zatwierdził jeden z zastępców Ziobry - co on sam uznał za słuszne.
Ziobro poinformował, że jest prowadzone "bardzo intensywne śledztwo w celu ustalenia, czy w ostatniej fazie akcji CBA doszło do przecieku". Dodał jednocześnie, że nie może podawać szczegółów tego postępowania. Ujawnił zarazem, że "jeszcze tego samego dnia podjęto działania operacyjne" w sprawie przecieku.
Wiceprokurator generalny Jerzy Engelking ujawnił, że prowadzonych jest w sumie 5 postępowań w "szeroko rozumianej sprawie akcji CBA" wobec płatnej protekcji w resorcie rolnictwa. Jednym z nich jest sprawa wycieku materiałów sprawy do prasy.
Engelking powiedział, że bazowe śledztwo prowadzone jest w sprawie samej płatnej protekcji, a oprócz tego - co do ewentualnego przecieku, który ostrzegł osoby podejrzane; co do sfałszowania dokumentacji sprawy działki na Mazurach (z zawiadomienia wójta gminy Mrągowo); co do domniemanego zagrożenie dla Leppera oraz co do wycieku materiałów z całej sprawy do prasy.
Zbigniew Ziobro potwierdził, że w sprawie akcji CBA w resorcie rolnictwa jest badany m.in. wątek wiceministra Henryka Kowalczyka, który w tym resorcie nadzoruje sprawy odrolnienia ziemi.
Kowalczyk mówił "Gazecie Wyborczej", że nie wiedział o akcji CBA. Uważam się za uczciwego urzędnika i podpisałem dokumenty po sprawdzeniu tego, co do mnie prawnie należy (...) Uznałem, że wszystko jest w porządku, i dałem pozytywną opinię - dodawał, podkreślając, że "nie jest ekspertem od podrabiania dokumentów".