PolskaZiobro: będzie postępowanie wobec prok. Janickiej

Ziobro: będzie postępowanie wobec prok. Janickiej

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformował, że będzie postępowanie dyscyplinarne wobec byłej szefowej stołecznej prokuratury okręgowej Elżbiety Janickiej.

Jeżeli zostały złożone odpowiednie dokumenty, zawsze jest postępowanie, które ma na celu wyjaśnić pewien spór, który nastąpił w prokuraturze. Tak oczywiście będzie. Natomiast jaki będzie jego finał, to zobaczymy - powiedział Ziobro w TVP Info, odpowiadając na pytanie, czy będzie postępowanie dyscyplinarne wobec prok. Janickiej.

Dymisja nie ma żadnego związku z ewentualnym postępowaniem służbowym, bo to nie wiem czy przejdzie w dyscyplinarnym, w zależności czy rzecznik dyscyplinarny uzna, że są ku temu podstawy - zaznaczył minister. Może się okazać, że wobec innych osób będzie wszczęte, jeśli ich zachowanie będzie uznane za złamanie zasad obowiązujących prokuratorów - dodał.

Na początku przyszłego tygodnia szefowa Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Marzena Kowalska wskaże nowego kandydata na funkcję szefa stołecznej prokuratury okręgowej - przekazał rzecznik warszawskiej prokuratury Zbigniew Jaskólski.

Jaskólski ujawnił, że wniosek Kowalskiej do Zbigniewa Ziobry o odwołanie Janickiej kończy się prośbą o rozważenie przekazania sprawy Rzecznikowi Dyscyplinarnemu Prokuratora Generalnego, który mógłby ją zbadać i ewentualnie skierować sprawę do prokuratorskiego sądu dyscyplinarnego. Piłka jest teraz po stronie pana ministra, który może sprawie nadać dalszy bieg.

W poniedziałek Janicka podała się do dymisji, którą od razu przyjął prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Jak podało ministerstwo sprawiedliwości, przyczyną dymisji był konflikt z niektórymi podwładnymi Janickiej. Ziobro oczekuje od Kowalskiej, którą darzy zaufaniem, wskazania kolejnego kandydata na stanowisko Prokuratora Okręgowego - podał wieczorem tego dnia resort.

Wcześniej dziesięcioro prokuratorów, pełniących funkcje kierownicze w prokuraturze okręgowej, podało się do dymisji w proteście przeciwko naciskom kierownictwa prokuratury w śledztwach.

Ziobro odnosząc się do tego, że motywem działań prokuratorów mogły być naciski polityczne, powiedział, że gdyby były naciski, to każdy prokurator ma obowiązek natychmiast zaprotestować. Przyzwoitość wskazuje, że nie powinien godzić się na pełnienie funkcji, jeśli były na niego naciski.

Jak może prokurator bać się, jeżeli są naciski, czyli działania nielegalne, polityczne, przestępcze wręcz. Jeśli ktoś taki jest i pełnił funkcje w prokuraturze, to go dyskwalifikuje - podkreślił minister.

Według Ziobry pojawił się nowy syndrom w prokuraturze, syndrom powyborczy, czyli protest po 21 października, czyli działania apolitycznych prokuratorów, którzy czekając na nową władzę usiłują, przynajmniej niektórzy, uwiarygodnić się.

Według środowego "Dziennika" prokuratorzy wypowiadają lojalność odchodzącej władzy, ministrowi Ziobrze i jego ludziom. W kraju prokuratorzy szykują się na zmianę rządu. Kserują dokumenty, nagrywają rozmowy i zachowują SMS-y od przełożonych. Chcą mieć dowód na naciski z czasów PiS - czytamy w gazecie.

Na pytanie, czy Andrzej Kryże (wiceminister sprawiedliwości), Bogdan Święczkowski (szef ABW)
, Grzegorz Ocieczek (wiceszef ABW) będą pracowali w prokuraturze krajowej, Ziobro odpowiedział, że obecny szef ABW był już powołany na prokuratora krajowego, więc nie musi być powoływany ktoś, kto już jest prokuratorem krajowym.

Minister powtórzył swoją opinię, że Kryże jest wybitnym prawnikiem i zasługuje na miejsce w Sądzie Najwyższym lub Prokuraturze Krajowej. Dodał, że jeśli ktoś powinien być prokuratorem krajowym, to tacy ludzie jak on.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)