PolskaZimny prysznic dla PiS w Sejmie

Zimny prysznic dla PiS w Sejmie

PiS po raz pierwszy przegrał w Sejmie głosowania - w sprawie "becikowego" i ustawy o samorządzie gminnym. Mimo to, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński uważa, że jego partia nie jest w defensywie.

29.12.2005 | aktual.: 29.12.2005 16:55

Zdaniem szefa Samoobrony Andrzeja Leppera, głosowania były "zimnym prysznicem" dla PiS i rządu. W ocenie przewodniczącego PO Donalda Tuska, głosowania potwierdzają, że rząd Kazimierza Marcinkiewicza jest rządem mniejszościowym. Lider LPR Roman Giertych przekonuje, że postawa Ligi nie jest obliczona na "zmiękczenie" PiS.

Obraz

Posłowie - wbrew PiS - zdecydowali, że "becikowe" otrzymają wszystkie kobiety, które urodziły dziecko niezależnie od dochodu. W innej ustawie Sejm uchwalił, że dopiero od następnej kadencji samorządów można będzie wprowadzać w gminach zarząd komisaryczny, w sytuacji, gdy do końca kadencji wójta burmistrza i prezydenta miasta zostało mniej niż 12 miesięcy.

Przesunięcie zmian w zasadach powoływania zarządu komisarycznego poparło większość posłów PO, SLD, LPR i PSL. Za "becikowym" dla wszystkich matek opowiedzieli się posłowie PO, Samoobrony, PSL i LPR.

Partia, która ma prezydenta, premiera, marszałka Sejmu w defensywie nie jest - oświadczył Jarosław Kaczyński. Rządy mniejszościowe zwykle mają różnego rodzaju kłopoty, (...) ja bym tego, jako jakiegoś szczególnego nieszczęścia, nie traktował. Partie, które nie są w koalicji rządowej, też chcą coś uzyskać, coś ugrać i czymś się przez społeczeństwem chwalić - ocenił.

Pytany, czy jest jeszcze koalicja z LPR i Samoobroną, szef PiS odpowiedział, że nigdy żadnej koalicji nie było. To wyłącznie wytwór medialny, nigdy koalicja nie istniała i każda z tych formacji głosuje podejmując decyzję sama - podkreślił.

Poseł PiS Tadeusz Cymański przyznał, że PiS w głosowaniach dostał lekcję. Rząd jest mniejszościowy. W każdej chwili można podstawić mu nogę, albo przykryć go czapką. Tak też się dzisiaj stało - ocenił poseł. "Znakiem czasu" określił postawę PO, która "ubrana w szaty obrońców ludu", głosuje za "podwójnym" becikowym.

Lepper powiedział, że głosowania w Sejmie to "zimny prysznic" dla PiS i rządu. To nie jest prztyczek dla PiS, ale sprowadzenie ich na ziemię. To sygnał dla rządu, że Samoobrona nie będzie go popierała w każdej sprawie - podkreślił.

Zdaniem Leppera, nie może być tak, że PiS, który ma 155 posłów, uważa się za najważniejszą partię - za taką "przy której wszyscy będą tańczyć, jak ona zagra". Jak podkreślił, albo powstanie oficjalna koalicja rządowa z Samoobroną, albo jego klub będzie głosować zgodnie ze swoim programem, bez oglądania się na PiS.

Nie może być tak, że PiS raz będzie liczył na poparcie Samoobrony, drugim razem na poparcie PO, a jeszcze innym na poparcie wszystkich. W imię czego mamy ponosić ryzyko, jak nie jesteśmy w koalicji, niech się panowie z PiS przed Nowym Rokiem zastanowią, bo taki zimny prysznic bardzo im się przyda - ocenił.

Giertych powiedział dziennikarzom, że Liga w sprawie "becikowego" i samorządu gminnego nie głosowała przeciwko PiS. To PiS głosował przeciwko nam, my głosujemy zgodnie z naszym poczuciem sumienia i merytoryką - dodał. Podkreślił też, że nie jest to żadna taktyka, aby "zmiękczyć" PiS.

Nie musimy w każdym głosowaniu liczyć wyłącznie na PiS - dodał poseł LPR Wojciech Wierzejski.

Zdaniem Tuska, "będzie coraz częściej i coraz wyraźniej widać, że rząd, mimo wyraźnej przewagi PiS, nie dysponuje w Sejmie większością do przeprowadzania własnych projektów i własnej polityki". Do rządzenia to wystarczy, do zmieniania rzeczywistości chyba nie - ocenił.

Na pytanie, czy LPR zagłosowała w sprawie samorządów inaczej niż PiS, bo chciała coś "wyrwać" od rządzącej partii, szef PO powiedział, że - jego zdaniem - od wielu dni jesteśmy świadkami takiego handlowego podejścia do różnych zdarzeń. PiS z LPR często handlują wprost, nie ukrywając tego. Zakładam że i w tej sprawie partnerzy PiS chcą podbić swoją cenę, ale nawet jeśli motywacje nie są najszlachetniejsze, to i tak jest to narastający problem dla PiS - ocenił szef PO. Jego zdaniem, PiS przekonuje się, że "rządzenie, to nie są atrakcyjne konferencje prasowe, tylko wymaga ono dobrych, mądrych projektów i stabilnej większości".

Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO) zaprzeczyła, że PO zagłosowała przeciwko PiS i deklarowała, że nie może być mowy o koalicji Platformy z Ligą. To jest problem bycia rządem mniejszościowym, że się jest niepewnym każdego głosowania - dodała.

*Wydarzenia TV POLSAT*

Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)