Zielone krzesła symbolem kampanii na rzecz rodzin zastępczych
Trzy zielone krzesła - dla dziecka, mamy i
taty - są symbolem rozpoczętej w Tychach na Śląsku kampanii społecznej na rzecz rodzin zastępczych. Przez najbliższy
miesiąc krzesła oraz plakaty promujące akcję będą czekać na
mieszkańców w kilkudziesięciu miejscach w całym mieście.
01.06.2005 | aktual.: 01.06.2005 12:46
Liczymy, że kampania da efekt w postaci większej akceptacji i zrozumienia dla rodzinnej opieki zastępczej i wyłoni nowych potencjalnych kandydatów na rodziców zastępczych - powiedziała rzeczniczka tyskiego magistratu, Aleksandra Cieślik.
Kampanię finansuje miejski samorząd. Po trzy zielone krzesła stanęły m.in. w urzędach, placówkach pocztowych, bankach, ZUS-ie, teatrze i innych instytucjach. Po zakończeniu akcji krzesła trafią do Ośrodka Usług Opiekuńczo-Wychowawczych oraz trzech mieszkań usamodzielniających dla jego wychowanków.
W ramach kampanii w czerwcu w tyskich parafiach odbędą się spotkania poświęcone rodzinnej opiece zastępczej. W mieście pojawią się plakaty, broszury oraz reklamy na autobusach i trolejbusach. Uruchomiono specjalną infolinię (32)326 43 92 wew. 21.
W 130-tysięcznych Tychach w 183 rodzinach zastępczych wychowuje się 249 dzieci, z czego 218 dzieci jest w tzw. długoterminowych rodzinach zastępczych, a 31 w rodzinach pełniących funkcje pogotowia rodzinnego. Ze 178 rodzin długoterminowych 88% jest spokrewnionych z wychowywanymi dziećmi. Kampania ma m.in. zwiększyć odsetek rodzin zastępczych niespokrewnionych z wychowankami.
W miejskim Ośrodku Usług Opiekuńczo-Wychowawczych w Tychach przebywa ok. 60 dzieci. Unijne wytyczne przewidują, że za dwa lata w podobnych ośrodkach nie powinno wychowywać się więcej niż 30 dzieci.
Akcja na rzecz rodzinnej opieki zastępczej to kolejna miejska kampania w Tychach. Poprzednie poświęcone były m.in. walce z narkomanią, sprzedaży alkoholu nieletnim, bezpieczeństwu w mieście, selektywnej zbiórce odpadów oraz bezpiecznej turystyce w Tatrach. Ta ostatnia akcja to efekt tragicznej lawiny pod Rysami, która zabiła osiem osób - tyskich licealistów i ich opiekuna.
Statystyki pokazują, że nasze kampanie są dobrze odbierane przez mieszkańców miasta i przynoszą efekty. Np. po ostatniej kampanii antynarkotykowej liczba osób zgłaszających się do stowarzyszenia "Trzeźwość Życia" wzrosła o 40%, trzeba było zaangażować dodatkowych wolontariuszy - powiedziała Cieślik.