Ziele w baku
Kierowca ciężarówki oczekujący na wyjazd z Polski na Białoruś przez przejście graniczne w Bobrownikach (woj. podlaskie) znalazł w zbiorniku paliwa paczki z zielem konopii. Narkotyki
przekazał polskiej policji.
Jacek Dobrzyński z zespołu prasowego podlaskiej policji poinformował w poniedziałek, że zawinięte w folię i taśmę pakunki ważyły ok. 30 gramów i były przypięte do wewnętrznej strony zbiornika magnesem.
Sprawę badają policjanci z Białegostoku. Nie wykluczają, że była to próba sprawdzenia tego sposobu przemytu przez granicę wschodnią, albo skompromitowania kierowcy lub firmy, dla której pracował.
Polski kierowca jechał do Rosji, wiózł armaturę łazienkową z Niemiec. Policji tłumaczył, że w kraju kilkakrotnie zatrzymywał się, m.in. by zatankować paliwo. Kolejka przed przejściem w Bobrownikach miała kilka kilometrów. Narkotyki odkrył gdy - jak mówił policjantom - "wzrokowo" kontrolował poziom paliwa w zbiornikach.
Najpierw postanowił przekazać je na przejściu, gdy dojdzie jego kolejka odprawy. Gdy jednak czas oczekiwania się wydłużał, ominął kolejkę i podjechał do radiowozu przed przejściem. (mk)