PolskaZgwałcił i zamordował 14-latkę - dostanie dożywocie?

Zgwałcił i zamordował 14‑latkę - dostanie dożywocie?

Prokuratura we Włocławku (woj. kujawsko-pomorskie) zakończyła śledztwo w sprawie uprowadzenia i zabójstwa 14-letniej Eweliny S. ze Służewa. Jackowi U., oskarżonemu o dokonanie tej zbrodni, grozi dożywocie.

24.06.2011 | aktual.: 24.06.2011 15:14

Jak poinformował Michał Trafny z Prokuratury Okręgowej we Włocławku, decyzja o zakończeniu śledztwa została oficjalnie zatwierdzona w piątek. Akt oskarżenia, zarzucający Jackowi U. dokonanie zabójstwa nastolatki, zostanie wysłany do sądu na początku przyszłego tygodnia.

Na początku czerwca prokuratura otrzymała ekspertyzę biegłych psychiatrów, którzy na podstawie obserwacji Jacka U. uznali, iż mężczyzna był poczytalny w chwili dokonania zabójstwa i może odpowiadać za swój czyn przed sądem.

Do zbrodni doszło na początku grudnia ub. roku. Ewelina nie dotarła z domu do szkoły, choć do pokonania miała zaledwie kilkaset metrów. Porzucony rower dziewczynki z niewielkimi uszkodzeniami znalazła na poboczu znajoma jej rodziny. Policja początkowo przypuszczała, że dziewczynka padła ofiarą kolizji, a sprawca zabrał ją do lekarza. Po kilku dniach stało się jednak jasne, że Ewelina została uprowadzona.

Prokuratura ustaliła, że zabójca zaplanował swój czyn: celowo uderzył swoim autem dziewczynkę jadącą rowerem, a następnie wywiózł do lasu na terenie sąsiedniej gminy. Porywacz wykorzystał seksualnie nastolatkę i zamordował. Zwłoki, porzucone niedaleko lokalnej drogi wiodącej do lasu, znaleziono przypadkiem.

Policjanci wpadli na trop zabójcy dopiero po odnalezieniu szczątków Eweliny. Funkcjonariusze skojarzyli wówczas jej zaginięcie z nietypową sprawą rzekomego uprowadzenia; tego samego dnia Jacek U., 26-letni mężczyzna ze wsi Dobre koło Radziejowa, nie powrócił z pracy w masarni na terenie gminy Dąbrowa Biskupia (w tym rejonie znaleziono zwłoki dziewczynki). Rodzina zgłosiła zaginięcie, a jeden z kolegów dostał sms od zaginionego, że padł on rzekomo ofiarą porwania.

Kilka dni później mężczyznę zatrzymano we Włocławku, gdy przebywał w pobliżu swojego spalonego samochodu. Jacek U. twierdził, że był uprowadzony, wożony kilka dni przez nieznanych mężczyzn w bagażniku auta, a następnie zmuszony do podpalenia samochodu. Zachowywał się jednak tak nietypowo, że trafił na oddział psychiatryczny szpitala, skąd odebrała go rodzina.

Jacek U. podczas przesłuchań przyznał się do uprowadzenia, zgwałcenia i zabójstwa Eweliny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (40)