Zginęli w wypadku samochodowym. Chwilę wcześniej ukradli auto
Rozpędzony samochód uderzył w drzewo. Kierowca i pasażer nie przeżyli. Auto, które uczestniczyło w tragicznym zdarzeniu przy ulicy Świerkowej w miejscowości Mnich, chwilę wcześniej zostało skradzione.
Kilkanaście minut przed godziną 22 policjanci z Cieszyna przyjęli zgłoszenie o kradzieży opla. Do zdarzenia miało dojść w Chybiu. Kilkanaście minut po telefonie okradzionego właściciela wozu na cieszyńską komendę, mundurowi dowiedzieli się o wypadku drogowym w Mnichu.
Kierujący ukradzionym wozem 34-latek mógł być rozkojarzony i podekscytowany. Jak podaje ox.pl, portal Śląska Cieszyńskiego, mężczyzna nie dostosował prędkości do panujących warunków atmosferycznych, stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z jezdni i uderzył w drzewo. Sam stracił życie i przyczynił się do śmierci towarzyszącego mu pasażera.
Zginęli w wypadku samochodowym. Chwilę wcześniej ukradli auto
Jak powiedział portalowi aspirat Krzysztof Pawlik z cieszyńskiej KPP, na miejscu wypadku służby podjęły czynności ratunkowe, jednak nie udało się przywrócić funkcji życiowych ofiarom zdarzenia. Na miejscu pracowali policjanci z wydziału ruchu drogowego, śledczy oraz technik kryminalistyki i strażacy. Pojazd został zabezpieczony na policyjnym parkingu. Okoliczności zdarzenia będą wyjaśniane.
Jak oceniają strażacy z OSP Mnich, którzy przybyli do wypadku przy ulicy Świerkowej, mężczyźni zginęli na miejscu. W działania służb, które zakończyły się w poniedziałek o trzeciej nad ranem, włączyli się także mundurowi z jednostki ratowniczo-gaśniczej w Skoczowie. Według policji do wypadku przyczyniły się warunki panujące na drodze.