Zginął na moście Krymskim. Wiadomo, kim jest
Na moście Krymskim zginął znany moskiewski sędzia. Zajmował się głośnymi sprawami, między innymi córki Ramzana Kadyrowa oraz Gazpromu. Jego czarny cadillac miał spaść z mostu i wpaść do wody.
Jak podają rosyjskie media, na moście Krymskim zginęły cztery osoby. Jednym z nich ma być Siergiej Władimirowicz Masłow, sędzia Moskiewskiego Sądu Arbitrażowego.
Na stronie sądu można przeczytać, że Siergiej Masłow został powołany na sędziego w maju 2014 r. przez Władimira Putina. Zajmował się między innymi głośnymi sprawami dotyczącymi władz Moskwy oraz firm naftowych i gazowych. W ostatnim czasie miał prowadzić sprawę córki Ramzana Kadyrowa. Wcześniej zajmował się sprawami Gazpromu.
Według źródła cytowanego przez TASS wszystkie cztery osoby zabite w eksplozji podróżowały tym samym samochodem. To samo źródło dodało , że pozostałe ciała są nadal identyfikowane. Jak donoszą media, wszyscy razem jechali na urlop. Mieli podróżować samochodem marki Cadillac Escalade. Auto prowadził sędzia.
Jego zwłoki zidentyfikowano dzięki próbkom DNA.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Eksplozja na moście Krymskim
Zbudowany przez Rosję w 2018 roku most na Krym łączy okupowany przez Rosję od 2014 r. Półwysep Krymski z rosyjskim Krajem Krasnodarskim. Otwierał go osobiście w 2018 r. Putin. Od początku inwazji rosyjskiej na Ukrainę w lutym br. połączenie jest wykorzystywane przez Kreml do transportu żołnierzy i sprzętu wojskowego na Krym, a następnie na Ukrainę. W sobotę rano na moście doszło do eksplozji i pożaru.
Ukraińska agencja Interfax-Ukraina podała, powołując się na źródła, że była to operacja specjalna Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). SBU nie skomentowała tej opinii.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Oni "skompromitują" Putina? Gen. Pacek nie ma wątpliwości
Źródło: TASS/Euromaidan Press/PAP/MEDUZA
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski