Zginął, bo nie pożyczył na wódkę
We wsi Bielawy koło Grodziska Wielkopolskiego zamordowano mężczyznę. Sprawcą był jego sąsiad. Jak dowiedziało się Radio Merkury Poznań, Zbyszko S. zginął, gdyż nie chciał pożyczyć pieniędzy na wódkę.
06.05.2006 | aktual.: 07.05.2006 06:55
Kazimierz Z. poprosił sąsiada o pożyczkę. Chciał kupić alkohol. Gdy spotkał się z odmową, wpadł w szał i zadał Zbyszkowi S. 11 ciosów nożem - dziesięć w klatkę piersiową i jeden w szyję. Mężczyzna zginął na miejscu. Zwłoki znaleziono w jego mieszkaniu.
Po dokonaniu morderstwa zakrwawiony zabójca wyszedł na ulicę i położył się na ziemi. Przypadkowy kierowca myślał, że to ofiara wypadku i zawiadomił policję. Morderca przyznał się policjantom do zbrodni. Był trzeźwy. Został aresztowany, a jutro zajmie się nim prokurator.
46-letniemu Kazimierzowi Z. grozi dożywocie.