Zginął 10‑letni chłopiec, prawdopodobnie próbował zrobić racę
Dziesięcioletni chłopiec zginął, a trzej inni zostali poważnie poparzeni w wypadku na północy Francji, zapewne podczas próby skonstruowania racy - podała prokuratura w Lille. Na miejscu zabawy chłopców znaleziono petardy i łatwopalną substancję.
31.07.2012 | aktual.: 31.07.2012 14:40
Do tragedii doszło w poniedziałek wieczorem w Tourcoing przy granicy z Belgią. Dziesięciolatka przewieziono do belgijskiego szpitala, gdzie zmarł we wtorek rano - poinformowała prokuratura. Stan innego chłopca, w wieku dziewięciu lat, jest krytyczny. U dwóch innych poparzenia sięgają 10-20 procent ciała.
Wszystkie poszlaki kierują śledztwo w stronę wersji o wypadku - powiedziało agencji AFP źródło zbliżone do śledztwa. - Wersja o przestępstwie została formalnie wykluczona; jak się wydaje, chodzi o dziecięcą zabawę, która źle się skończyła. Jedna z hipotez mówi o tym, że chłopcy próbowali coś skonstruować, być może racę - wyjaśniło źródło.
Chłopców znaleziono na pustym terenie za garażami, gdzie często się bawili. Na miejscu był też pojemnik z łatwopalną substancją, petardy, i rakieta ze sztucznymi ogniami.