Zeznania kardynała Jorge Mario Bergoglio z procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II
Kardynał Jorge Bergoglio jesienią 2005 roku złożył zeznania w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II - ujawnił włoski dziennik "Avvenire", ogłaszając świadectwo ówczesnego metropolity Buenos Aires. Dziennik zapewnił, że przyszły papież Franciszek był świadkiem heroiczności papieża-Polaka.
17.04.2014 14:34
W swych zeznaniach przyszły papież opowiedział o swych osobistych doświadczeniach kontaktów z Janem Pawłem II. Argentyński hierarcha zwrócił uwagę na siłę i intensywność jego modlitwy. - Miał spojrzenie dobrego człowieka - stwierdził.
Ponadto Jorge Mario Bergoglio w zeznaniach przed trybunałem kanonicznym diecezji rzymskiej położył nacisk na to, że polski papież miał "wielką zdolność słuchania wszystkich", a "jego pamięć była prawie nieograniczona".
- Pamiętał miejsca, osoby, sytuacje, które poznał także podczas swych podróży, co było znakiem, że przykładał najwyższą uwagę do każdej okoliczności i ludzi, jakich spotykał - zauważył. Dodał: - to dla mnie dowód prawdziwej i wielkiej miłości.
Kiedy - jak ujawnił ówczesny metropolita Buenos Aires - papież otrzymywał od prefekta Kongregacji ds. Biskupów propozycje nominacji dla ordynariuszy diecezji, przed ich podpisaniem zastanawiał się i modlił, a następnie podejmował decyzję.
Odnosząc się do ostatniego etapu życia papieża, kardynał Bergoglio oświadczył w 2005 roku: - Jan Paweł II nauczył nas, nie ukrywając się przed nikim, cierpieć i umierać, a to moim zdaniem jest heroiczne.
- Nie waham się stwierdzić, że Jan Paweł II praktykował wszystkie cnoty w sposób heroiczny, gdy weźmie się pod uwagę wytrwałość, równowagę i sprawiedliwość, jakie towarzyszyły całemu jego życiu - zeznał przyszły papież. Podkreślił, że dostrzegali to także przedstawiciele innych wyznań i religii oraz agnostycy.
- Zawsze uważałem go za męża Bożego, jak większość osób, które miały z nim kontakt - zapewnił. Wyraził też opinię, że "Jego śmierć była heroiczna i to wrażenie moim zdaniem można uznać za powszechne".
- Wystarczy pomyśleć o wyrazach miłości i czci ze strony wiernych i niewierzących po jego śmierci i na pogrzebie - mówił przyszły papież Franciszek.
Odwołując się do osobistych spotkań mówił, że szczególnie wryła mu się w pamięć msza odprawiona wspólnie w papieskiej kaplicy podczas wizyty ad limina biskupów argentyńskich w 2002 roku. Jan Paweł II poprzedził ją długą modlitwą w intencji osób, których nazwiska zapisane miał na karteczce na klęczniku.
Zeznania w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II złożyło ponad 100 osób duchownych i świeckich z całego świata.