PolskaZespół ds. katastrofy spotka się z pełnomocnikami rodzin

Zespół ds. katastrofy spotka się z pełnomocnikami rodzin

Prezydium parlamentarnego zespołu ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej spotka się z pełnomocnikami rodzin ofiar - poinformował szef zespołu Antoni Macierewicz (PiS). Wyjaśnił, że celem spotkania jest m.in. przedstawienie przez pełnomocników rodzin ich problemów związanych z toczącym się postępowaniem w sprawie katastrofy oraz związanych z "ich relacjami z prokuraturą".

Zespół ds. katastrofy spotka się z pełnomocnikami rodzin
Źródło zdjęć: © PAP

28.07.2010 | aktual.: 28.07.2010 15:33

Podczas konferencji szef zespołu poinformował, że spotkanie odbędzie się o godzinie 15. Nie rozpoczęło się jednak o tej porze w związku z tym, że wciąż trwa spotkanie rodzin ofiar katastrofy z prokuratorami. Jak mówił Macierewicz, prezydium zespołu czeka na jego zakończenie.

Do spotkania w sejmie dojdzie z inicjatywy prezydium zespołu ws. katastrofy. - Bardzo prosiliśmy o możliwość takiego spotkania, ale również wielu z przedstawicieli prawnych (rodzin) uważało, że jest to na miejscu i potrzebne - mówił Macierewicz.

Według niego, z prezydium zespołu spotka się około 10 pełnomocników. Macierewicz podkreślał, że na spotkanie zostali zaproszeni wszyscy pełnomocnicy, bezpośrednio lub pośrednio. Jak mówił, do części tych osób dotarł on osobiście, bądź sekretariat zespołu. - Do innych kierowaliśmy zaproszenia poprzez pełnomocników, do których dotarliśmy - mówił Macierewicz.

W środę na temat stanu śledztwa ws. katastrofy oraz współpracy ze stroną rosyjską rodziny ofiar rozmawiały z prokuratorami. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele Prokuratury Generalnej, Naczelnej Prokuratury Wojskowej, Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie oraz żandarmerii.

Dziennikarze pytali Macierewicza o wypowiedź męża jednej z ofiar katastrofy Jolanty Szymanek-Deresz - Pawła Deresza, który wchodząc na spotkanie z prokuratorami miał zapowiedzieć, że będzie ich pytał, jak chcą współpracować z "niekompetentnym, nieumocowanym prawnie" zespołem parlamentarnym ws. katastrofy.

- Poczekamy na odpowiedź, rozumiem, że ona będzie publicznie przedstawiona i wtedy się chętnie do niej ustosunkuję, dlatego że to nie było pytanie do nas, tylko do prokuratury - odpowiedział Macierewicz.

Wiceszef zespołu senator Stanisław Piotrowicz stwierdził z kolei, że zespół składa się z parlamentarzystów, którzy otrzymali mandat "od sporej rzeszy obywateli tego państwa".

- Obywatele naciskają na każdego z nas, na mnie osobiście, ażebym domagał się rzetelnego wyjaśnienia śledztwa, wyjaśnienia przyczyn i okoliczności katastrofy - mówił Piotrowicz. Jak dodał, domaganie się precyzyjnego ustalenia faktów jest uzasadnione. - My jako zespół, w ramach tych kompetencji, którymi dysponujemy chcemy zmierzać do ustalenia takich faktów - mówił senator. - Uczestnicząc w tym zespole, wypełniam wolę moich wyborców - dodał.

Macierewicz zapowiedział, że w najbliższym czasie prace zespołu będą koncentrować się na "tej części problematyki, która dotyczy kwestii, jakie miały miejsce w związku z ustalaniem wizyty, przygotowywaniem wizyty, tego wszystkiego, co działo się przed samą katastrofą".

Szef zespołu podkreślał, że na tym etapie nie można określić, kiedy zakończy on swoje prace. - Przyjmujemy do wiadomości, że to może potrwać dłuższy czas - dodał.

Macierewicz zapowiedział, że zespół będzie badał "w sposób absolutnie obiektywny" działanie "wszystkich instytucji państwowych i wszystkich osób, które były związane z tą sprawą proporcjonalnie do wagi ich działania i wpływu na przebieg wydarzeń".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)