PolskaŻemojda: nikt ze mną nie rozmawiał o kierowaniu NFZ

Żemojda: nikt ze mną nie rozmawiał o kierowaniu NFZ

Były szef Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych Michał Żemojda powiedział w "Sygnałach Dnia" w Polskim Radiu, że o tym, iż jest jednym z kandydatów na stanowisko szefa NFZ, dowiedział się z mediów. Dodał, że na razie nikt z nim na ten temat nie rozmawiał.

08.03.2004 | aktual.: 08.03.2004 08:07

W poniedziałek możemy poznać nazwisko nowego szefa Narodowego Funduszu Zdrowia. W sobotę premier Leszek Miller - na prośbę ministra zdrowia - odwołał dotychczasowego szefa NFZ Krzysztofa Panasa.

Według nieoficjalnych informacji, dziś o nowym szefie Funduszu mają rozmawiać: premier Leszek Miller, wicepremier Jerzy Hausner i minister zdrowia Leszek Sikorski. Nieoficjalnie wymieniane są dwa nazwiska - przewodniczącego Rady Narodowego Funduszu Zdrowia Janusza Zaleskiego oraz Michała Żemojdy.

Michał Żemojda oznajmił, że na objęcie tej funkcji zdecydowałby się tylko w jednym przypadku, gdyby pomogli mu ci , którzy działają w tym systemie. Chodzi o świadczeniodawców, samorząd zawodowy lekarzy i pielegniarek. Zaznaczył, że minister i Fundusz nie są w stanie naprawić sami tego systemu.

Gość "Sygnałów Dnia" zwrócił uwagę na to, że Trybunał Konstytucyjny 7 stycznia określił, jakie nowe rozwiązania ustawodawcze trzeba wprowadzić. Jednak od wyroku minęły dwa miesiące i nadal wiadomo tylko, że prace nad ustawą trwają. Według Żemojdy, jeśli ustawa nie zostanie uchwalona najpóźniej do końca sierpnia, to w służbie zdrowia czeka nas jeszcze większy bałagan niż przy wprowadzaniu Narodowego Funduszu Zdrowia.

Żemojda przypomniał, że Trybunał Konstytucyjny wyraźnie powiedział, że trzeba w ustawie określić co się każdemu obywatelowi należy, a co nie w ramach składki na ubezpieczenie zdrowotne. Podkreślił, że żadnego kraju nie stać, aby z pieniędzy publicznych finansować wszystkie świadczenia zdrowotne. Wyjaśnił, że chodzi o uczciwe określenie koszyka świadczeń, które należą się pacjentowi w ramach składki. Jego zdaniem, bez stworzenia takiego koszyka, żadne reformy nie osiagną swego celu.

Według Michała Żemojdy określając koszyk świadczeń, stwarza się dobre pole do ubezpieczeń dodatkowych. "Jeśli koszyka nie będzie, bedziemy musieli pogodzić się z faktem wzrostu składki na ubezpieczenie zdrowotne i kolejna ustawa zostanie zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego" - powiedział Michał Żemojda.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)