Zełenski oferuje Putinowi "osobiste" spotkanie w Turcji. Czy to przełom na wojnie?

Spotkanie polityków z Ukrainy i Rosji planowane na 15 maja w Stambule ma być punktem zwrotnym w toczącej się wojnie. Jednak zdaniem Jana Piekło, byłego ambasadora RP w Kijowie, szanse na realny przełom są nikłe. - To może być próba stworzenia pozorów gotowości do rozmów, nie zaś realna inicjatywa pokojowa. Rosja jest w bojowym nastroju - mówi Wirtualnej Polsce.

Władimir Putin, Wołodymyr ZełenskiWładimir Putin i Wołodymyr Zełenski mają spotkać się w Stambule
Źródło zdjęć: © Materiały własne
Tomasz Molga

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w niedzielę, że byłby skłonny spotkać się osobiście z Władimirem Putinem w Turcji, po tym, jak Donald Trump stwierdził, że potrzebne są bezpośrednie rozmowy, aby ustalić, czy pokój jest możliwy. Przywódcy Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Polski grożąc nowymi sankcjami wywarli presję na Rosję, aby zobowiązała się do bezwarunkowego zawieszenia broni na Ukrainie od poniedziałku. Efektem tych działań mają być rozmowy w Stambule. Czy dojdzie do przełomu?

Jak podkreśla Jak Piekło, były ambasador RP w Kijowie, nie ma żadnej pewności, że Władimir Putin w ogóle pojawi się w Turcji. - W rosyjskich mediach pojawiły się przecieki, że w jego imieniu przyjedzie delegacja rosyjska, być może z Siergiejem Ławrowem - zauważa. Zdaniem byłego dyplomaty, wypowiedź Putina dla rosyjskich dziennikarzy o "możliwości uzgodnienia jakiegoś zawieszenia broni" była celowo niekonkretna.

Według Piekły sytuacja przypomina wcześniejsze nieudane próby negocjacji z lat 2022–2023. - Wtedy również rozmawiano, ale żądania Putina, takie jak uznanie aneksji Krymu i oddanie kontroli nad czterema ukraińskimi obwodami, były nie do zaakceptowania. Sporną kwestią, pozostaje także status Krymu. Rosja uważa Krym za swoją własność, ale Turcja wielokrotnie deklarowała, że to ukraińskie terytorium. To oznacza, że prezydent Recep Tayyip Erdogan będzie miał trudne zadanie jako gospodarz rozmów - komentuje Piekło.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ostra reakcja Sikorskiego. Słowa o Rosji po zamknięciu konsulatu w Krakowie

"Nastroje Rosji są bardziej bojowe"

Rozmówca WP otwarcie przyznaje, że nie spodziewa się przełomu. - Szansa na zawieszenie broni? Może. Ale pokój? Nie w tych warunkach, które komunikują strony - mówi. Dodaje, że o sukcesie spotkania w Turcji zadecyduje nie tylko skład delegacji, ale i gotowość Rosji do realnych ustępstw. A tej jak na razie nie widać.

- Ostatnie działania Rosji nie wskazują na rzeczywistą wolę zakończenia konfliktu. Po spotkaniu Putina z Xi Jinpingiem 9 maja widać, że nastroje po stronie rosyjskiej są bardziej bojowe. Na froncie Rosjanie notują taktyczne postępy, co może ich tylko utwierdzać w przekonaniu, że nie muszą ustępować - ocenia Jan Piekło. - Może się okazać, że Rosja będzie forsować te same warunki, których żądała wcześniej - dodaje.

Zełenski i przywódcy państw europejskich domagają się, aby Rosja wprowadziła 30-dniowe zawieszenie broni od poniedziałku 12 maja, w przeciwnym razie zostaną nałożone na nich nowe surowe sankcje. Stany Zjednoczone, jak twierdzą, poprą te działania, choć Donald Trump jak dotąd jest ostrożniejszy w swoich publicznych wypowiedziach. W poniedziałek i wtorek jednak nie ustały ataki dronowe Rosjan, więc propozycja zawieszenia broni została całkowicie odrzucona.

Kalendarium rozmów pokojowych
Kalendarium rozmów pokojowych w sprawie napaści Rosji na Ukrainę © WP | Wojciech Kozioł

Brytyjski dziennik "The Times" wątpi, czy Putin rzeczywiście boi się nowych sankcji Zachodu, skoro Rosja jest już krajem objętym największymi sankcjami na świecie, ale jak na razie to nie odbiło się szczególnie na poziomie życia w Moskwie i Petersburgu. Przynajmniej nie na tyle, by zmusić Putina do zakończenia wojny.

Rosja odpowiada słynnym hasłem. To źle wróży

Prezydent Turcji Recep Erdogan, który rozmawiał z Putinem w niedzielę, wyraził nadzieję, że rozmowy te mogą doprowadzić do trwałego zakończenia wojny. "Nie wykluczamy, że podczas tych rozmów uda się uzgodnić jakieś nowe zawieszenia broni"- odparł tymczasem Putin w rozmowie z reporterami na Kremlu. Dodał, że jest gotowy rozmawiać "bez żadnych warunków wstępnych" i dąży do omówienia "podstawowych przyczyn konfliktu na Ukrainie".

Problem w tym, że rosyjskie hasło "podstawowe przyczyny" od razu źle wróży wynikowi rozmów. Stanowi ono zlepek propagandowych wątków mających usprawiedliwiać napaść na Ukrainę. W skrócie Kreml twierdzi, że konflikt wynika z "rozszerzania NATO na Wschód", "nazizmu na Ukrainie" (najbardziej absurdalne z twierdzeń Moskwy), konieczności zmiany rządów w Kijowie, bo obecna władza rzekomo łamie prawa mniejszości rosyjskiej, zwłaszcza w Donbasie i na Krymie.

Przypomnijmy, że Kreml powtarza swoje żądania tydzień po tygodniu, czasami formułując je inaczej, ale nie zmieniając zasadniczo stanowiska. Ich zdaniem jedyną drogą do pokoju jest to, aby Ukraina dała Rosji wszystko, czego chce. Kolejną przeszkodą w negocjacjach może być propozycja Rosji, by ewentualne zawieszenie broni monitorowały siły z krajów BRICS - m.in. z Chin, Indii i Brazylii.

Planują rozmowy w Stambule. "A co z Putinem? Czy się boi? Zobaczymy"

Jak już informowaliśmy, Donald Trump wezwał w czwartek przywódców do osiągnięcia porozumienia w sprawie zawieszenia broni. W niedzielę ponownie zaapelował do Zełenskiego i Putina. W reakcji Władimir Putin zaproponował wznowienie negocjacji z Ukrainą 15 maja - w Turcji, bez warunków wstępnych.

Kulisy pracy w sztabie na fot. gen. Ołeksandr Syrski
Kulisy pracy w sztabie Ukrainy na fot. gen. Ołeksandr Syrski © Telegram | Sztab Generalny Ukrainy

Zełenski odpowiedział mu podkreślając, że zawieszenie broni powinno być pierwszym krokiem w kierunku rozpoczęcia negocjacji między Rosją a Ukrainą. Wyraził nadzieję, że Rosja potwierdzi zawieszenie broni – "całkowite, trwałe i niezawodne" - począwszy od 12 maja i zapewnił, że Ukraina będzie wówczas gotowa do spotkania się. Prezydent USA Donald Trump również skomentował oświadczenie Putina pisząc, że jest to "potencjalnie wielki dzień dla Rosji i Ukrainy" i wyrażając nadzieję, że wojna w końcu się zakończy. "Spotkajmy się teraz!!!" - napisał Trump w poście na portalu Truth Social.

Rosja i Ukraina nie prowadziły bezpośrednich negocjacji od lipca 2022 r., krótko po tym, jak Kreml rozpoczął pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Wówczas rozmowy te zakończyły się odrzuceniem propozycji pokojowej, która zmusiłaby Ukrainę do przyjęcia statusu neutralnego i wyrzeczenia się wszelkich ambicji NATO. Od tego czasu kanały komunikacyjne pomiędzy państwami służyły wyłącznie porozumieniom w celu wymiany jeńców wojennych i ciał poległych.

"Oczekujemy całkowitego i trwałego zawieszenia broni, począwszy od jutra, aby zapewnić niezbędną podstawę do dyplomacji" - napisał w niedzielę Zełenski na X. - Ja będę czekał na Putina w Turcji w czwartek. Osobiście. Mam nadzieję, że tym razem Rosjanie nie będą szukać wymówek - dodał.

Szef gabinetu Zełenskiego Andrij Jermak w rozmowie z ukraińskimi mediami zasugerował, że Ukraina przystąpi do rozmów tylko wtedy, jeśli Rosja zgodzi się na zawieszenie broni obowiązujące od poniedziałku. "Musi wstrzymać ogień, a potem wszystko inne. Prezydent Wołodymyr Zełenski jest gotowy zrobić wszystko, aby zakończyć wojnę i będzie czekał na Putina w czwartek. A co z Putinem? Czy się boi? Zobaczymy" - oświadczył Jermak.

Aktualna sytuacja na froncie

Tylko 10 dronów wypuściła Rosja na Ukrainę ostatniej nocy; wszystkie zostały strącone – powiadomiły we wtorek rano ukraińskie Siły Powietrzne. We wcześniejszym ataku uczestniczyło ponad 100 bezzałogowców. W sobotę Ukraina zaproponowała Rosji wstrzymanie walk na 30 dni od poniedziałku, 12 maja.

W nocy z 12 na 13 maja "przeciwnik atakował z zastosowaniem 10 uderzeniowych dronów typu Shahed i bezzałogowców przynęt innych rodzajów (wypuszczonych) z Primorsko-Achtarska (w Rosji). Wszystkie 10 rosyjskich dronów z powodzeniem zestrzeliła obrona powietrzna" – przekazano w komunikacie.

Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego ocenił tymczasem, że Rosja nie wykazuje woli do wstrzymania walk. "Rosja na razie nie pokazuje politycznej woli do wstrzymania ognia i zakończenia wojny" – przekazał w komunikacie, opublikowanym przez biuro ukraińskiego prezydenta.

Prezydent Zełenski powiedział w poniedziałek, że Rosja kontynuuje ataki na Ukrainę i nie odpowiedziała na propozycję bezpośrednich rozmów w Turcji w najbliższy czwartek.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Podróże do Moskwy. Były szef SPD latał na spotkania z Rosjanami
Podróże do Moskwy. Były szef SPD latał na spotkania z Rosjanami
Król Filip o sytuacji w Gazie. "Hańba dla ludzkości"
Król Filip o sytuacji w Gazie. "Hańba dla ludzkości"
Na termometrach nawet 30 stopni. Upalna pogoda w Polsce
Na termometrach nawet 30 stopni. Upalna pogoda w Polsce
Pożar w zakładzie chemicznym w Sochaczewie. Akcja strażaków
Pożar w zakładzie chemicznym w Sochaczewie. Akcja strażaków
Wypadek w Iłowie. Mechanik przygnieciony przez auto
Wypadek w Iłowie. Mechanik przygnieciony przez auto
Radio Wolna Europa może odetchnąć z ulgą? Sąd w USA zdecydował
Radio Wolna Europa może odetchnąć z ulgą? Sąd w USA zdecydował
Wtedy Tusk ogłosi szczegóły rekonstrukcji rządu. Media podają datę
Wtedy Tusk ogłosi szczegóły rekonstrukcji rządu. Media podają datę
Czerwone flagi na kąpieliskach. Sinice i wysokie fale krzyżują wakacyjne plany
Czerwone flagi na kąpieliskach. Sinice i wysokie fale krzyżują wakacyjne plany
Kryzys humanitarny w Strefie Gazy. 84 osoby zginęły czekając na pomoc
Kryzys humanitarny w Strefie Gazy. 84 osoby zginęły czekając na pomoc
Tragedia w Zagórzanach. Nieszczęśliwy wypadek z bronią palną
Tragedia w Zagórzanach. Nieszczęśliwy wypadek z bronią palną
Kaczyński o nowym programie wyborczym PiS. Wskazał datę
Kaczyński o nowym programie wyborczym PiS. Wskazał datę
Kaczyński krytykuje Brauna. "Niszczy nasze stosunki z USA"
Kaczyński krytykuje Brauna. "Niszczy nasze stosunki z USA"