Zełenski obiecuje rodakom: spustoszymy rosyjskie siły

- W przyszłym roku wróg poczuje naszą wściekłość - stwierdził w noworocznym orędziu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Obiecał "spustoszenie" sił rosyjskich, które najechały jego kraj prawie dwa lata temu. - Nasza broń, nasz sprzęt, artyleria, nasze pociski, nasze drony, wszystkim tym "przywitamy" najeźdźcę - dodał.

Zełenski obiecuje rodakom: spustoszymy rosyjskie siły
Zełenski obiecuje rodakom: spustoszymy rosyjskie siły
Źródło zdjęć: © PAP | PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT HANDOUT
oprac. BAR

- Jeśli zapytasz miliony Ukraińców, jak minął ten rok, możesz uzyskać miliony różnych odpowiedzi. Każdy zapamięta coś innego - mówił Zełenski w noworocznym orędziu. - 676 dni temu wszyscy stanęliśmy przed wyzwaniem. Rakiety leciały na nas ze wszystkich stron. Ukraina stała się silniejsza. Ukraińcy stali się silniejsi - dodał.

- Ukraina żyje i walczy. Ukraina robi postęp. Ukraina wygrywa. Ukraina działa. Ukraina istnieje. I wszystko to nie jest cudem noworocznym. To nie bajka, nie magia, ale zasługa każdego z was - zapewnił Wołodymyr Zełenski.

- Niestety wojna rozdzieliła rodziny, zabrała synów i córki, a jednocześnie zjednoczyła nas w jedną wielką rodzinę. (...) Kto nie mógł zostać w domu, poszedł na front. A ci, którzy nie mogli już być za granicą, gdzieś daleko od domu, wrócili. (...) A dziś wspólnie witamy Nowy Rok. Zaśpiewamy wspólnie nasz hymn narodowy - hymn narodowy Ukrainy. Z miłością do Ukrainy. A ta miłość jest silniejsza niż zawód. Ta miłość do Ukrainy jest siłą napędową, której tak boją się najeźdźcy. Wiedzcie, że wrogowie tak naprawdę bardzo się was boją. (...) A w przyszłym roku wróg poczuje naszą wściekłość - zagrzewał swoich rodaków Zełenski i obiecał, że Rosja odczuje "spustoszenie" w swoich szeregach. - Nasza broń, nasz sprzęt, artyleria, nasze pociski, nasze drony, wszystkim tym "przywitamy" najeźdźcę - mówił.

Zełenski: My i tak powstaniemy

- I osobno chcę podziękować każdemu krajowi, który dołączył do koalicji na rzecz powrotu ukraińskich dzieci uprowadzonych przez Rosję. Dziękuję wszystkim naszym partnerom - mówił prezydent.

- W tym roku na Ukrainie przezwyciężono 6000 alarmów powietrznych. (...) I bez względu na to, ile rakiet wróg wypuści, niezależnie od tego, ile będzie ostrzałów i ataków - podłych, bezlitosnych, masowych - mających na celu złamanie nas, Ukraińców, zastraszenie, zburzenie Ukrainy, zepchnięcie jej do podziemia, my i tak powstaniemy - stwierdził.

- I tak jak 31 grudnia ubiegłego roku, tak i dziś mówimy: "Nie wiemy na pewno, co przyniesie nam nowy rok". Ale w tym roku możemy dodać: "Bez względu na to, co przyniesie, będziemy silniejsi". Życzę Wam, waszym rodzinom, bliskim, ciepła i zdrowia. Chwała Ukrainie! - zakończył swoje wystąpienie Wołodymyr Zełenski.

Wybrane dla Ciebie