WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

Uderzenie w słaby punkt. "Wasze tylko kredyty i trochę jedzenia"

Otoczenie Wołodymyra Zełenskiego opublikowało ostrzeżenie prezydenta Ukrainy skierowane do rosyjskich żołnierzy. - Chcecie żyć? Uciekajcie - mówi do wrogów. Pyta też, czy rzeczywiście chcą walczyć o jachty i winnice rosyjskich polityków.

Wołodymyr Zełenski zwrócił się do rosyjskich żołnierzy. Ostrzegł ich przed śmiercią na froncie. Wołodymyr Zełenski zwrócił się do rosyjskich żołnierzy. Ostrzegł ich przed śmiercią na froncie.
Źródło zdjęć: © East News | AP
Dawid Siedzik
oprac.  Dawid Siedzik

Odezwa Zełenskiego do okupantów nie jest pierwszą w ostatnich tygodniach. Prezydent Ukrainy zabrał głos w ostatnim czasie kilkukrotnie. W połowie września nazwał rosyjskich wojskowych "słabeuszami i łajdakami", którzy toczą wojnę z ludnością cywilną. Zapewniał też, że tylko w niewoli ukraińskiej "nie będą traktowani jako mięso armatnie".

Zełenski do Rosjan: chcecie żyć, oddawajcie się do niewoli

Zełenski w opublikowanym w środę nagraniu podkreśla, że zwraca się do tych, którzy rozumieją "tylko" po rosyjsku. W pierwszych słowach stanowczo przestrzega. - Chcecie żyć - uciekajcie. Chcecie żyć - oddawajcie się do niewoli. Chcecie żyć - walczcie na swoich ulicach o swoją wolność - mówił Zełenski.

- I tak wszystko wam zabrano. Czy może ktoś z was ma platformy wiertnicze? Pałace? Winnice? A może jachty? Albo jakiś bank? O co wy w ogóle walczycie? Macie tylko kredyty, coś do zjedzenia wieczorem i teraz macie mobilizację. Walczcie o swoje! Nie przychodźcie na naszą ziemię, nie wchodźcie w naszą duszę i w naszą kulturę - wezwał Zełenski.

Prezydent Ukrainy swoją odezwę opublikował kilka dni po decyzji Rosji o mobilizacji. W swoim wystąpieniu, co zresztą podkreślał, chciał w ten sposób trafić także do poborowych.

Kijów: spodziewaliśmy się mobilizacji

Kijów przyznał właśnie, ustami szefa MON Ołeksija Reznikowa, że tamtejsze władze spodziewały się napływu rekrutów i decyzji Kremla w tej sprawie. - Ukraina oczekiwała mobilizacji w Rosji, ponieważ znane są jej realne straty - mówił. Straty te oszacował na 50 tys. zabitych i co najmniej 100 tys. rannych.

- Było to przedsięwzięcie absolutnie oczekiwane i nie było dla nas nowością, dlatego że znamy dokładnie realne straty wojsk rosyjskich - oświadczył Reznikow w wywiadzie dla agencji Interfax-Ukraina. Podkreślił, że ci, którzy zginęli byli "przygotowanymi żołnierzami".

Źródło: Twitter, PAP

Zobacz także:

Gigantyczna wpadka armii Putina. Rosjanie ostrzelali samych siebie

Wybrane dla Ciebie

Drony wleciały do Polski. Jest reakcja MSZ Litwy
Drony wleciały do Polski. Jest reakcja MSZ Litwy
Pilne posiedzenie rządu. Tusk zabrał głos
Pilne posiedzenie rządu. Tusk zabrał głos
Minister energii: Infrastruktura energetyczna w Polsce bezpieczna
Minister energii: Infrastruktura energetyczna w Polsce bezpieczna
"Co najmniej 8 dronów". Zełenski reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej
"Co najmniej 8 dronów". Zełenski reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja prokuratury
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja prokuratury
Operacje lotnicze po naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej. Najnowszy komunikat
Operacje lotnicze po naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej. Najnowszy komunikat
Rzecznik MSZ: Polska odpowie na naruszenia przestrzeni powietrznej przez drony
Rzecznik MSZ: Polska odpowie na naruszenia przestrzeni powietrznej przez drony
Ukraińcy pokazali mapę. Tak mogły poruszać się drony
Ukraińcy pokazali mapę. Tak mogły poruszać się drony
Wójt gminy Wyryki: "Coś spadło na dach"
Wójt gminy Wyryki: "Coś spadło na dach"
Rosyjskie drony nad Polską. "Eskalacja ze strony Moskwy"
Rosyjskie drony nad Polską. "Eskalacja ze strony Moskwy"
Szczątki drona spadły na dom w Wyrykach. Służby na miejscu
Szczątki drona spadły na dom w Wyrykach. Służby na miejscu
Taktyka "rozlewania się wojny". Putin testuje kolejne granice
Taktyka "rozlewania się wojny". Putin testuje kolejne granice