Żelazne krzyże ze swastyką w Polsce robi się legalnie
We Wrocławiu istnieje zakład, gdzie produkuje się nazipamiątki, możemy przeczytać w dzisiejszym wydaniu „Dziennika Bałtyckiego”.
Luka w polskim prawie powoduje, że na terenie naszego kraju można legalnie produkować i sprzedawać medale, sygnety ze swastyką, bardzo podobne do tych, jakie w czasie wojny nosili esesmani. Prawo zabrania tylko publicznego propagowania faszyzmu, komunizmu i systemów totalitarnych. Ta luka pozwala na prosperowanie fabryk taka, jak ta we Wrocławiu. Głównym klientem wrocławskiej hurtowni biżuterii sztucznej Lexim jest obywatel Niemiec. Pan Udo regularnie zamawia medale i inne nazistowskie pamiątki. Utrzymuje, że wykorzystuje je jako rekwizyty do filmu.
Każdy kto, tylko chce może zakupić podobne przedmioty w tej hurtowni. Ilość także nie gra roli. Jan Ołdakowski dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego uważa, że taki proceder jest „moralnie oburzający”. Szczególnie w kraju „w którym jest żywa pamięć o wojnie i zbrodniach Holokaustu”. Właściciel hurtowni nie widzi nic złego, czy też amoralnego w prowadzonym przez siebie interesie.