Emiraty były - obok Pakistanu i Arabii Saudyjskiej - jednym z trzech państw uznających rządy talibów w Afganistanie, dających schronienie bin Ladenowi.
Dla mnie nie ma wątpliwości, że bin Laden stał za tą operacją (zamachami 11 września). Kaseta potwierdza to w sposób, który nie pozostawia wątpliwości - powiedział rzecznik rządu, szejk Abdullah bin Zaid al-Nahajan.
Oni (ugrupowanie bin Ladena, al-Qaeda) zasługują na karę (...). Powiem więcej - my, Arabowie i muzułmanie, powinniśmy ukarać ich za znieważenie islamu - podkreślił.
Wyznanie bin Ladena udowadnia, że ci, którzy sprzeciwiali się nalotom przeciwko al-Qaedzie podczas świętego miesiąca ramadanu, mylili się, bo ci terroryści nie mają nic wspólnego z islamem - mówił.
Na kasecie Osama bin Laden przyznaje się, że wiedział o szykowanej na 11 września gigantycznej akcji terrorystycznej. (aka)
