Żywiołowa reakcja w Sejmie. Zaczęli skandować w kierunku Wałęsy
Lech Wałęsa nie mógł przepuścić takiej okazji. Chociaż jeszcze kilka dni temu były prezydent przebywał w szpitalu z powodu COVID-19, w poniedziałek rano pojawił się w Sejmie. Prezydenta powitano gromkimi brawami.
Koniec rządów Prawa i Sprawiedliwości niewątpliwie jest ważnym dniem dla wielu polityków i obywateli. Uczestnictwa w tym wyjątkowym momencie nie odmówił sobie również były prezydent Lech Wałęsa.
Prezydent pojawił się na sali plenarnej, chociaż jeszcze kilka dni temu przebywał w szpitalu, gdzie trafił z powodu zakażenia COVID-19.
Do Sejmu były prezydent wszedł widocznie zmęczony po przebytej chorobie. Unikał pytań dziennikarzy i skierował się prosto na salę obrad. Wałęsa, tradycyjnie już, przyszedł w koszulce z napisem "KONSTYTUCJA".
Wałęsę oficjalnie przywitał marszałek Sejmu Szymon Hołownia, a obecni na sali posłowie odpowiedzieli owacjami i okrzykami. Parlamentarzyści skandowali na sali obrad: "Lech Wałęsa".