Ze Szczecina w samotny rejs dookoła świata

Grzegorz Węgrzyn wyruszył w samotny rejs dookoła świata

Obraz

/ 6Ze Szczecina w samotny rejs dookoła świata

Obraz
© PAP

W sobotę krótko po południu od szczecińskich nabrzeży odbił jacht Regina R., na którego pokładzie Grzegorz Węgrzyn rozpoczął samotny rejs dookoła świata. Żeglarz zamierza opłynąć ziemię bez zawijania do portów w mniej niż rok.

(PAP, pg)

/ 6Ze Szczecina w samotny rejs dookoła świata

Obraz
© PAP

Węgrzyn wypłynął na jedenastometrowym jachcie Regina R. nazwanym tak na cześć swojej babci. Jednostkę kupił dwa lata temu po półrocznych poszukiwaniach. Jak mówił, w tym i zeszłym roku jednostka przeszła pomyślnie próby morskie. Żeglarz zabrał ze sobą zapas części, które pozwolą mu na naprawy, ale - jak dodał - liczy, że nie będą one potrzebne.

/ 6Ze Szczecina w samotny rejs dookoła świata

Obraz
© PAP

Długa wyprawa bez zawijania do portów wymaga sporych zapasów; na jachcie jest 300 kilogramów prowiantu, około 1 tys. litrów wody do picia i 200 litrów napojów. Węgrzyn zamierza płynąć na żaglach, ale jacht ma w zbiornikach 600 litrów paliwa - w razie ciężkich warunków żeglarz będzie się "podpierał" silnikiem pomocniczym.

/ 6Ze Szczecina w samotny rejs dookoła świata

Obraz
© PAP

Węgrzyn pytany o powód samotnej wyprawy odpowiada, że to spełnienie dziecięcych marzeń. Dopytywany jednak, odpowiada krótko: "mam wolę płynąć i płynę".

- Czuję respekt, ale nie boję się, bo strach jest złym doradcą" - mówił dziennikarzom jeszcze przed rozpoczęciem wyprawy Węgrzyn, pytany czy nie boi się trudów samotnej podróży. - Nie chcę być pyszałkiem, ale jestem przygotowany - dodał. W samotnym rejsie Węgrzynowi mają pomóc ponad dwuletnie sesje z psychoanalitykiem.

/ 6Ze Szczecina w samotny rejs dookoła świata

Obraz
© PAP

Najtrudniejszym nawigacyjnie odcinkiem będzie początek i koniec rejsu, czyli droga od Szczecina przez cieśniny, Morze Północne do Atlantyku - mówił Węgrzyn. A dalej już oceany i z powrotem - żartował.

/ 6Ze Szczecina w samotny rejs dookoła świata

Obraz
© PAP

Żeglarz nie chce, aby nazywać rejs wyprawą życia. Jak zastrzegał, to nie jest jego ostatnie słowo w żeglarstwie. Jego marzeniem jest "zawiązanie kokardki na ziemi", czyli powtórne opłynięcie globu, ale w odwrotną stronę. W przyszłości chce tego dokonać również ze Szczecina.

Regina G. ma zawinąć do Szczecina za mniej niż rok. Węgrzyn chciałby, aby rejs udało się zakończyć przed upływem 300 dni. (PAP, pg)

Wybrane dla Ciebie
Wpadka Hegsetha. Raport wskazał na zagrożenie
Wpadka Hegsetha. Raport wskazał na zagrożenie
Jest kara dla Jarosława Kaczyńskiego. Chodziło o dwie sytuacje
Jest kara dla Jarosława Kaczyńskiego. Chodziło o dwie sytuacje
Franciszek zostawił pieniądze? Zakonnica ujawniła, na co je przeznaczył
Franciszek zostawił pieniądze? Zakonnica ujawniła, na co je przeznaczył
Jest wyrok dla lekarza za sprzedaż ketaminy Matthew Perry'emu
Jest wyrok dla lekarza za sprzedaż ketaminy Matthew Perry'emu
Podrzucony dzik z ASF w Polsce. "Nie wykluczamy sabotażu"
Podrzucony dzik z ASF w Polsce. "Nie wykluczamy sabotażu"
Zmarł legendarny gitarzysta Steve Cropper
Zmarł legendarny gitarzysta Steve Cropper
Trump zapowiada uderzenia przeciwko przemytnikom na lądzie
Trump zapowiada uderzenia przeciwko przemytnikom na lądzie
Ujawniono zdjęcia i nagrania z prywatnej wyspy Jeffreya Epsteina
Ujawniono zdjęcia i nagrania z prywatnej wyspy Jeffreya Epsteina
Trump ocenia spotkanie w Moskwie. Padło, czego chce Putin
Trump ocenia spotkanie w Moskwie. Padło, czego chce Putin
Zełenski po rozmowach delegacji USA w Moskwie. "Realna szansa"
Zełenski po rozmowach delegacji USA w Moskwie. "Realna szansa"
Senator USA: Nie oddamy Rosji 19 tys. ukraińskich dzieci
Senator USA: Nie oddamy Rosji 19 tys. ukraińskich dzieci
Eksplozja na Morzu Czarnym. Rumuni zniszczyli drona Sea Baby
Eksplozja na Morzu Czarnym. Rumuni zniszczyli drona Sea Baby