PolskaZdobędzie władzę? To może być ostatnia szansa Jarosława Kaczyńskiego

Zdobędzie władzę? To może być ostatnia szansa Jarosława Kaczyńskiego

Jarosław Kaczyński wie, że to ostatni dzwonek. Albo weźmie władzę za dwa lata, albo nigdy - pisze najnowszy "Newsweek".

Zdobędzie władzę? To może być ostatnia szansa Jarosława Kaczyńskiego
Źródło zdjęć: © WP.PL | Konrad Żelazowski

Jak wynika z doniesień tygodnika, kilka miesięcy temu prezes PiS miał powiedzieć swoim współpracownikom: - Prezydentura Leszka zapisała się w historii, moje premierostwo - nie. (...) Jeśli wygramy wybory w 2015 roku, tym razem zamierzam pozostawić po sobie mocniejszy ślad.

Politycy, których magazyn zapytał o to, o jaki ślad może chodzić, są zgodni w jednym: ten rząd będzie karny. Ma to być rząd działający na zasadzie: wykonać i odmaszerować.

"Newsweek" zwraca uwagę, że prezes PiS jest ostatnio w dobrej formie. Po zakończeniu żałoby zaczął udzielać się towarzysko, niedawno był na kolacji u premierostwa Olszewskich. Czytamy, że "w ciągu ostatnich kilku miesięcy zdarzyło mu się nawet parę razy spać poza domem, co za życia jego matki było nie do pomyślenia".

Jeden z polityków PiS zauważa, że Kaczyński z jednej strony został całkiem sam, ale z drugiej mógł rzucić się w wir polityki, bo odeszły mu inne obowiązki.

"Bez względu na to, ile władzy w swoim ręku skupi Kaczyński i kto wejdzie do jego gabinetu, rządy PiS i tak mogą szybko rozczarować jego wyborców. Jeśli w 2015 roku Bronisław Komorowski zapewni sobie reelekcję, to Kaczyński co i rusz będzie nadziewać się na prezydenckie weto" - pisze "Newsweek". Osoba z bliskiego otoczenia prezesa PiS, dopytywana, czy prezes nie boi się rozczarowania, odpowiada, że boi się, ale nie ma wyjścia.

- Proszę nie lekceważyć czynnika wieku. Jarosław wie, że to dla niego ostatni moment. Sam mówi, że nie może już dłużej czekać, bo zegar biologiczny bije mu coraz szybciej. To ostatni dzwonek. Albo teraz, albo nigdy - puentuje.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (704)