Zdjęcie z Krynicy Morskiej. Parawany i krzesła dosłownie latały
Policjanci opublikowali zdjęcie z Krynicy Morskiej. Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego nie mógł wylądować, by pomóc potrzebującemu pacjentowi. Podmuch śmigieł dosłownie zdemolował zatłoczoną plażę, poderwał parawany, krzesła i dmuchane zabawki.
Do opisywanej sytuacji doszło 17 sierpnia. Mężczyzna przebywający na plaży potrzebował pilnej pomocy medycznej, dlatego na miejsce wysłano śmigłowiec LPR i straż pożarną, która miała zabezpieczyć lądowanie.
Okazało się, że nie było to jednak takie łatwe, o czym policjanci po akcji poinformowali w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potężne straty handlarzy po ulewie. Giełda w Broniszach pod wodą
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Zagrożenie dla załogi i plażowiczów
"Latające parawany, krzesła, dmuchane kółka, buty i inne rzeczy osobiste. Niestety tak wygląda próba lądowania Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, gdy turyści nie odejdą na odpowiednią odległość" - przekazała policja w Nowym Dworze Gdańskim.
Funkcjonariusze przypomnieli, że "latające przedmioty stwarzają zagrożenie dla załogi LPR oraz dla osób znajdujących się w pobliżu"
Ostatecznie śmigłowiec wylądował za drugim podejściem. Mężczyzna otrzymał pomoc medyczną.
Czytaj też: