Zbrodnia w Miłoszycach. Ważna decyzja sądu
Wrocławski sąd utrzymał trzymiesięczny areszt dla Norberta B. podejrzanego o gwałt i zabójstwo w Miłoszycach w noc sylwestrową 1996 r. Pierwotnie za zbrodnię niesłusznie skazano Tomasza Komendę. Spędził w więzieniu 18 lat.
Sąd oddalił też zażalenie obrony i prokuratury, które domagały się zmiany uzasadnienia o tymczasowym aresztowaniu.
- Sąd podzielił nasz pogląd, że prawdopodobieństwo sprawstwa tego czynu przez Norberta B. jest duże i jego pozostawanie na wolności grozi matactwem w śledztwie. W naszym zażaleniu domagaliśmy się zmiany treści części uzasadnienia o aresztowaniu. Nie mogę mówić o szczegółach. Najważniejsze, że sąd utrzymał areszt - powiedział prokurator Tomasz Krzesiewicz z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej. Jak zaznaczył, w śledztwie są przeprowadzane kolejne dowody. Akt oskarżenia w tej sprawie może powstać za kilka miesięcy.
Policja zatrzymała 40-letniego Norberta B. pod koniec września tego roku. Usłyszał zarzuty zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem i zabójstwa 15-letniej Małgorzaty K. W chwili czynu miał 19 lat. Według lokalnych mediów B. był ochroniarzem w dyskotece, w której bawiła się nastolatka. Mieszkał w pobliżu miejsca zabójstwa. Obecnie jest zawodowym strażakiem.
W sprawie zbrodni w czerwcu zeszłego roku zatrzymano też Ireneusza M. Również usłyszał zarzut zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem i zabójstwa. Trwają poszukiwania trzeciego podejrzanego.
Pierwotnie za zbrodnię w Miłoszycach skazano Tomasza Komendę. Spędził on w więzieniu 18 lat. W maju tego roku Sąd Najwyższy - po wznowieniu postępowania - uniewinnił go. Jak zapowiedział jego obrońca mec. Zbigniew Ćwiąkalski, mężczyzna będzie się domagał 18 mln zł odszkodowania od Skarbu Państwa - po milionie za każdy rok spędzony niesłusznie w więzieniu.
Źródło: polskieradio.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl