Zbigniew Ziobro o odwołaniu Janusza Kowalskiego: to plotka
- To plotka, która ma wywołać napięcie w koalicji rządowej - stwierdził Zbigniew Ziobro, komentując doniesienia o odwołaniu ze stanowiska wiceministra aktywów państwowych Janusza Kowalskiego.
- Nie bierzemy pod uwagę sytuacji, że członek Solidarnej Polski, za złożenie wniosku na zarządzie swojej partii, do którego jest uprawniony, zostaje ukarany w ramach koalicji rządowej - stwierdził na antenie Polskiego Radia 24 Zbigniew Ziobro, lider Solidarnej Polski, minister sprawiedliwości i prokurator generalny. - To nie PAP decyduje o składzie rządu - dodał.
Zdaniem lidera Solidarnej Polski informacja o odwołaniu Janusza Kowalskiego, to "plotka, która ma wywołać napięcie w koalicji rządowej".
Przypomnijmy, że PAP poinformowała we wtorek rano, że wiceszef Ministerstwa Aktywów Państwowych Janusz Kowalski ma stracić stanowisko. Taką decyzję miał podjąć wicepremier i szef tego resortu Jacek Sasin.
Zbigniew Ziobro broni Janusza Kowalskiego i zapewnia: ta koalicja działa
Decyzja o odwołaniu wiceministra ma mieć związek z niedawnymi wypowiedziami wiceministra, który negował rządową strategię negocjacyjną w Brukseli ws. nowego budżetu i był jednym z największych zwolenników weta.
Wiceministrowi - jak twierdzi informator PAP - nie pomogła także jego poniedziałkowa deklaracja, która padła w programie "Newsroom" w WP, że nie zamierza się zaszczepić przeciwko COVID-19.
Przypomnijmy, że w sobotę zebrał się zarząd Solidarnej Polski, by omówić m.in. skutki porozumienia zawartego ws. budżetu UE. Jak poinformował lider Solidarnej Polski, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, głosami 12 do 8 zarząd partii odrzucił wniosek jednego z jej członków o wyjście ugrupowania z koalicji rządzącej.
Janusz Kowalski przyznał w poniedziałek, w programie "RZECZoPOLITYCE" na portalu rp.pl, że to on wnioskował o opuszczenie Zjednoczonej Prawicy, ale z zamiarem założenie nowego klubu poselskiego.
Zbigniew Ziobro we wtorek w rozmowie z Polskim Radiem 24 podkreślił, że w koalicji rządowej są partie mające różne programy, jednak wiele je łączy. - Wiele programów społecznych, gospodarczych jest możliwych tylko dlatego, że ta koalicja działa - mówił.