Zbigniew Ziobro o Kaczyńskim. Mówi, jak jest

Ziobro pytany był w rozmowie z tygodnikiem o konflikty w Zjednoczonej Prawicy. Właśnie wtedy padły słowa o prezesie PiS. Minister wskazał, że talent polityczny i autorytet Kaczyńskiego są "oczywiste dla wszyskich naszych środowisk".

"Prawdą jest, że w niektórych sprawach różnimy się, mamy też różne oceny pewnych zjawisk, ale łączy nas coś nieporówanie silniejszego niż każda z tych różnic - przekonanie iż tylko jedność może dać zwycięstwo i szansę na kontynuowanie zmieniania Polski. O trwanie projektu Zjednoczona Prawica jestem całkowicie spokojny" - podkreślił.

Ziobro mówił też o stanie polskiego sądownictwa. W jego ocenie, jest ono "głęboko uwikłane w przeszłość".

"Wielu sędziów nie rozliczyło swojego politycznego zaangażowania i usłużności wobec ustroju komunistycznego. Ale przecież patologie, przez które polska opinia publiczna tak nisko ocenia pracę sądów, dotyczą nie tylko historii, lecz może przede wszystkim współczesności. Te znane powszechnie interesy korporacyjne i interesiki zwyczajnie ludzi oburzają. Izba Dyscyplinarna jest zgodna z oczekiwaniami społecznymi, bo w społeczeństwie nie ma zgody na bezkarność sędziów zachowujących się niezgodnie czy wręcz przestępczo - jeżdżących po pijanemu, kradnących w sklepach czy na stacjach benzynowych" - stwierdził minister.

Odniósł się przy tym do słów I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf, która po ogłoszeniu opinii rzecznika generalnego TSUE powiedziała, że Izbę Dyscyplinarną SN można ignorować.

"Polska nie jest prowincją UE, lecz państwem członkowskim, tak samo ważnym jak inne. O tym pani prezes powinna pamiętać. Stanowienie prawa określone jest w Konstytucji, a opinia jakiegokolwiek rzecznika nie jest w naszym państwie prawem (...) Mogę tylko wyrazić zdumienie, że te bardzo podstawowe informacje nie są znane pani prezes Gersdorf" - skomentował.

"Każdy może mówić to, co mu ślina na język przyniesie. Ale nie zmienia to faktu, że Rzeczpospolita jest suwerennym, niepodległym państwem członkowskim UE, a nie jej zależną prowincją" - wskazał.

"Jeśli przyjąć myślenie pani Gersdorf, że już opinia rzecznika zmienia w Polsce prawo, a decyzja Trybunału będzie wydana bez podstawy prawnej w traktatach i uchyli w tym zakresie naszą Konstytucję, to pozostawię to bez komentarza" - podsumował.

Przypomnijmy, o sędziach nieprzychylnie Zbigniew Ziobro mówił też na weekendowej konwencji Zjednoczonej Prawicy w Katowicach. Podczas przemówienia stwierdził m.in, że każdy z nich zasługuje na szacunek, ale "taki, który wie, jaka jest jego rola i miejsce w społeczeństwie".

Oznajmił, że "przed nami wielkie wyzwanie - dokończenie reformy wymiaru sprawiedliwości".

Dzień wcześniej na konwencji PiS mówił z kolei o "seksualizacji dzieci".

Przeczytaj również: Niespodziewany zwrot. Zbigniew Ziobro wycofuje się z pozwu

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl