Zbigniew Religa: nie ma większej nagrody, niż zaufanie ludzi
Ja w życiu zawodowym otrzymałem wszystkie nagrody, jakie są możliwe. Doktoraty Honoris Causa różnych uczelni. Ale to jest nagroda taka bardzo szczególna. Bo nie ma większej nagrody, niż zaufanie ludzi. Ja się bardzo cieszę z tego. Nie ważne, czy to jest na pierwszym miejscu, drugim, czy trzecim. Istotne jest, że ludzie mają zaufanie. Ja to odbieram z ogromną satysfakcją, jako taki szacunek ludzi dla mojego dotychczasowego postępowania - powiedział prof. Zbigniew Religa w "Salonie Politycznym Trójki".
21.09.2004 | aktual.: 21.09.2004 10:46
Jolanta Pieńkowska: W ostatnim sondażu Pentora dla tygodnika Wprost o zaufaniu do polityków wyprzedził pan Aleksandra Kwaśniewskiego.
Zbigniew Religa: Ja powiem tak. Odbieram to z ogromną satysfakcją...
Jolanta Pieńkowska: A spodziewał się pan tego?
Zbigniew Religa: W pewnym sensie tak.
Jolanta Pieńkowska: To nieskromnie powiedziane.
Zbigniew Religa: Tak. Ale jak gdyby wskazywało, że do takiego momentu dojdzie.
Jolanta Pieńkowska: Ale plus 19% w ciągu jednego miesiąca to jest ogromny przyrost. Właściwie żaden z polityków nie przekroczył 9%. Poza panem.
Zbigniew Religa: Ja bym powiedział tak. Ja w życiu zawodowym otrzymałem wszystkie nagrody, jakie są możliwe. Doktoraty Honoris Causa różnych uczelni. Ale to jest nagroda taka bardzo szczególna. Bo nie ma większej nagrody, niż zaufanie ludzi. Ja się bardzo cieszę z tego. Nie ważne, czy to jest na pierwszym miejscu, drugim, czy trzecim. Istotne jest, że ludzie mają zaufanie. Ja to odbieram z ogromną satysfakcją, jako taki szacunek ludzi dla mojego dotychczasowego postępowania.
Jolanta Pieńkowska: A nie sądzi pan, że to wynika z tego, że Polacy są zmęczeni polityką, że mają dosyć polskiej klady politycznej, a pan, jako lekarz od tej klasy politycznej odbiega?
Zbigniew Religa: Ja też jestem zmęczony polityką. Jestem zmęczony klasą polityczną i dlatego chcę, jestem zdeterminowany wejśc do polityki, żeby sposób uprawiania polityki zmienić. Żeby móc realizować swoją własną wizję Polski. I dlatego jest w tej chwili pełna determinacja w tej chwili zajęcia się polityką jeżeli chodzi o moją osobę.
Jolanta Pieńkowska: Czy to znaczy, że wystartuje pan w wyborach prezydenckich?
Zbigniew Religa: To są niezależne od siebie sprawy zupełnie.
Jolanta Pieńkowska: Ale nie wyklucza pan tego?
Zbigniew Religa: Oczywiście, że nie wykluczam. Bo w momencie, kiedy się decyduję wejśc do polityki nie mogę powiedzieć, nie będę premierem, nie będę ministrem, nie będę prezydentem. Bo wtedy właściwie po co chodzić do polityki. Więc to byłoby niemądre stwierdzenie. Nie wykluczam. Natomiast, żeby tak się stało, zeby podjąć tę decyzję musi się spełnić cały szereg warunków. I dopiero wtedy taką decyzję na tak lub na nie podejmę.
Jolanta Pieńkowska: Dziękuję za rozmowę.