"Musimy się zdynamizować". Nadchodzą zmiany w PiS‑ie

Prawo i Sprawiedliwość zaczęło wyciągać wnioski z przegranych wyborów? Już w sobotę zbierze się Rada Polityczna partii, która m.in. wybierze nowego sekretarza generalnego. "Musimy się zdynamizować" - przyznał Jacek Sasin.

Politycy PiS na posiedzeniu Sejmu
Politycy PiS na posiedzeniu Sejmu
Źródło zdjęć: © FORUM | Andrzej Hulimka
Justyna Lasota-Krawczyk

Jacek Sasin, który był gościem w Studiu PAP, pytany był, czym działacze PiS będą się zajmować podczas sobotniego zebrania Rady Politycznej Prawa i Sprawiedliwości.

- Będzie, z tego co wiem, kwestia wyboru nowego sekretarza generalnego po rezygnacji Krzysztofa Sobolewskiego - wskazał. - To ważna kwestia, bo musimy organizacyjnie się zdynamizować. Przed nami ważne wybory samorządowe. Przygotowania już ruszyły, ale struktury partii muszą tutaj działać perfekcyjnie, dynamicznie, jak dobrze naoliwiona maszyna i to chyba główny powód tego zebrania - dodał polityk PiS.

Sasin przyznał, że nowy sekretarz generalny partii został już nieoficjalnie wybrany. - Będzie to w sobotę zdecydowane. To człowiek, który pracował jako zastępca sekretarza generalnego. Piotr Milowański jest kandydatem na to stanowisko - powiedział.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Model funkcjonowania partii się nie sprawdził

Sasin przyznał, że poprzedni model funkcjonowania partii, czyli podział na blisko 100 okręgów się nie sprawdził. - W tej chwili ta odpowiedzialność jest skoncentrowana w osobach liderów partii - dodał.

Pod koniec listopada lider PiS powołał 17 nowych szefów okręgów, które odpowiadają terytorialnie województwom, w tym oddzielnie dla Warszawy, a nie jak dotychczas 94.

"Przedwyborcza ściema" PO?

Polityk PiS w trakcie rozmowy wskazał, że w klubie pod jego kierownictwem powstał zespół, który będzie rozliczał obietnice wyborcze nowej większości parlamentarnej. - Tych obietnic było bardzo wiele, nie tylko 100 konkretów PO na 100 dni, ale również zapowiedzi ze strony Trzeciej Drogi i ze strony Lewicy, bardzo często społecznie korzystne dla Polaków. Mamy jednak daleko idącą obawę, że była to niestety tylko i wyłącznie przedwyborcza ściema - oświadczył.

- Chcemy pytać na każdym posiedzeniu Sejmu polityków rządzącej większości, nowych ministrów o tym, kiedy te rozwiązania staną się faktem. W sytuacji, kiedy będą się ociągać, będziemy im pomagać, będziemy również składać odpowiednie projekty ustaw, które będą realizacją obietnic wyborczych. Będziemy mówić sprawdzam - dodał.

Źródło: PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (80)