PolskaZbadać prywatyzację Stoczni Gdańskiej - LPR chce kolejnej komisji

Zbadać prywatyzację Stoczni Gdańskiej - LPR chce kolejnej komisji

Proces prywatyzacji Stoczni Gdańskiej i Stoczni Gdyńskiej - to temat dla kolejnej sejmowej komisji śledczej. Jej powołania chce Liga Polskich Rodzin. Poseł LPR Robert Strąk twierdzi, że nieprawidłowości wiążą się z ludźmi
z pierwszych stron gazet - z lewicy i "liberalnej prawicy".

Strąk zapowiedział w Gdańsku, że w Sejmie zbierane będą podpisy pod projektem uchwały powołującej komisję. Ma nadzieję, że projekt trafi do marszałka Sejmu już w przyszły piątek.

Według Strąka, o nieprawidłowościach w prywatyzacji świadczy m.in. fakt, że w jej wyniku obie firmy znalazły się w trudnej, czy nawet beznadziejnej sytuacji ekonomicznej.

Jak podkreślił, jego ugrupowanie uważa, iż sprawę prywatyzacji dwóch zakładów trzeba rozpatrywać wspólnie, ze względu na to, że są to przykłady prywatyzacji przemysłu stoczniowego, obydwa zakłady leżą w Trójmieście, a niektórzy nabywcy czy obecni właściciele łączą się.

Zdaniem posła, sprawę trzeba też wyjaśnić dlatego, że Stocznia Gdańska jest kolebką polskiej demokracji, polskich przemian.

Zaznaczył, że powołanie sejmowej komisji śledczej jest niezbędne, gdyż prokuratura czy sądy nigdy tych spraw nie rozstrzygną - ponieważ nieprawidłowości w prywatyzacji wiążą się z ludźmi z pierwszych stron gazet; politykami zarówno z układu lewicowego jak i prawicowego, powiedzmy liberalnego.

Według niego, w Sejmie znajdą się kluby, które poprą projekt. Jego zdaniem za poparciem wniosku powinni lobbować parlamentarzyści pomorscy, ci politycy, którzy sprawują władzę dzięki przemianom zapoczątkowanym w Stoczni Gdańskiej.

Poseł podkreślił, że jeśli nawet obecny Sejm nie zdąży powołać takiej komisji śledczej, to powinien to zrobić następny Sejm.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)