Zawieszona głodówka w gminie w Ełku
Głodujący od poniedziałku mieszkańcy gminy
Ełk (Warmińsko-Mazurskie) zawiesili w sobotę protest i rozeszli
się do domów. Zapowiedzieli jednocześnie, że wrócą "czuwać w
urzędzie" w poniedziałek rano.
26.07.2008 | aktual.: 26.07.2008 10:05
Poinformował o tym w sobotę Antoni Polkowski, wójt gminy Ełk, który razem z protestującymi mieszkańcami wydał w tej sprawie oświadczenie.
Czytamy w nim, że protest głodowy został zawieszony, ponieważ "głodujący mieszkańcy gminy Ełk chcą, by rząd podjął decyzję w spokojnej atmosferze, w oparciu o wiedzę merytoryczną oraz zgodnie z opinią mieszkańców i radnych gminy Ełk oraz wojewody warmińsko- mazurskiego oddalił wniosek miasta o jego rozszerzenie".
Wójt, radni, sołtysi i mieszkańcy gminy Ełk od poniedziałku w proteście głodowym sprzeciwiali się rozszerzeniu granic administracyjnych miasta Ełk kosztem terenów gminy. Protestujący spodziewali się, że Rada Ministrów, która ma podjąć w tej sprawie ostateczne rozstrzygnięcie, zajmie się sprawą nazajutrz na posiedzeniu rządu. Ponieważ jednak tego punktu nie było w planie obrad rządu mieszkańcy gminy Ełk podjęli decyzję o przedłużeniu głodówki.
W ciągu tygodnia kilku głodujących zasłabło, a wójt Antoni Polkowski trafił do szpitala, z którego został wypisany w sobotę rano. Do przerwania protestu głodowego namawiał protestujących m.in. wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski.
Posłuchaliśmy wojewody, on nas wspiera, jest za nami - powiedział w sobotę Polkowski (zarówno on, jak i wojewoda są członkami PSL). Wójt podkreślił także, że wojewoda warmińsko- mazurski negatywnie zaopiniował wniosek miasta Ełk o rozszerzenie granic administracyjnych.
Miasto Ełk chce poszerzyć swoje granice administracyjne o dwa tys. hektarów gruntów należących teraz do gminy Ełk. Władze miasta twierdzą, że nie mają już terenów potrzebnych do budowy mieszkań oraz na inwestycje. Planom miasta sprzeciwiają się rolnicy mieszkający w gminie Ełk. Twierdza oni, że poprzez wejście w obręb miasta stracą dopłaty unijne i nie będą mogli hodować bydła, czy trzody. Poza tym podnoszą, że miasto Ełk chce się poszerzyć o obszar prawie równy jego obecnej powierzchni.
Rada Ministrów ma się zająć sprawą na wtorkowym posiedzeniu.