PolskaZatrzymany po 10 latach ścigania listem gończym

Zatrzymany po 10 latach ścigania listem gończym

Po ponad 10 latach poszukiwania listem gończym, w Miami na Florydzie zatrzymano podejrzanego o wyłudzenia śląskiego biznesmena Andrzeja K. Mężczyzna został już sprowadzony do Polski i aresztowany - poinformował rzecznik katowickiej delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Michał Cichy.

07.12.2004 | aktual.: 07.12.2004 15:29

Obraz

K. został zatrzymany przez funkcjonariuszy amerykańskich służb imigracyjnych. Ponieważ nie miał dokumentów pozwalających na pobyt w Stanach, został bez ekstradycji deportowany do Polski. Na warszawskim lotnisku wylądował w asyście Amerykanów, od których przejęła go Straż Graniczna, a później - ABW.

Według ustaleń katowickiej delegatury ówczesnego Urzędu Ochrony Państwa i Prokuratury Wojewódzkiej w Katowicach, na początku lat 90. K. spowodował swymi działaniami straty w łącznej kwocie szacowanej na 200 mld starych złotych - powiedział Cichy.

W lutym 1992 r. na wniosek UOP wszczęte zostało śledztwo w sprawie działalności Andrzeja K., wówczas prezesa firmy Silesian Bussines Building Corporation - spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, z siedzibą w Katowicach.

Ustalenia tego postępowania wykazały, iż Andrzej K. wyłudzał kredyty bankowe, nie wywiązywał się ze zobowiązań wobec kontrahentów, którymi były w znacznej mierze przedsiębiorstwa państwowe oraz prowadził w sposób nierzetelny księgowość, czym spowodował łączne straty w wysokości 200 mld starych złotych. Ponadto dopuścił się przywłaszczenia powierzonych mu przez różne firmy samochodów o łącznej wartości 22 mld starych złotych - sprecyzował Cichy.

W 1993 r. prokuratura przedstawiła Andrzejowi K. pierwsze zarzuty. Jako środek zapobiegawczy zastosowano wówczas poręczenie majątkowe w wysokości 100 mln zł. Kiedy prokuratura planowała postawić biznesmenowi kolejne zarzuty, nie stawiał się na kolejne wezwania. List gończy rozesłano w czerwcu 1993 r.

W latach 90. K. był jednym z najbardziej znanych śląskich biznesmenów. Handlował samochodami i stalą. Miał w całej Polsce sieć sklepów z artykułami RTV i AGD.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)