Zatrzymany na lotnisku połknął 123 kapsułki z haszyszem
Spektakularna akcja na lotnisku w Pyrzowicach. Celnicy i funkcjonariusze CBŚ zatrzymali 29 letniego mężczyznę, który połknął aż 123 kapsułki z haszyszem.
03.06.2009 | aktual.: 03.06.2009 13:43
Przemytnik - mieszkaniec Tychów - po połknięciu kapsułek miał w sobie prawie półtora kilograma narkotyków. Na zdjęciach rentgenowskich widać wyraźnie, że wypełniały one prawie całą jamę brzuszną.
- Metoda przemytu narkotyków, np. kokainy, w żołądkach kurierów, nie jest nowa. Ale po raz pierwszy zetknęliśmy się z przypadkiem połknięcia owiniętego folią haszyszu - powiedziała rzeczniczka katowickiej Izby Celnej, Aldona Węgrzynowicz.
Mężczyznę zatrzymano kilka dni temu, w wyniku operacyjnych informacji CBŚ i celników, gdy przyleciał z Francji. Prześwietlenie ujawniło, że powstałe ze szczelnego owinięcia haszyszu folią kapsułki wypełniają nie tylko żołądek, ale i przełyk mężczyzny. Przemytnik wydalał narkotyki w szpitalu, pod nadzorem lekarzy i policjantów.
Przejęta ilość haszyszu wystarczyłaby to przygotowania 1300 tzw. porcji dilerskich, o czarnorynkowej wartości kilkunastu tysięcy złotych. Według informacji policji i celników, narkotyki miały dotrzeć do odbiorców na Śląsku. Zatrzymanemu mieszkańcowi Tychów grozi nawet 15 lat więzienia.