Zarzuty nawoływania do zabicia prezydenta Olsztyna. Zatrzymani też w Warszawie i Poznaniu
Zarzut nawoływania do zabójstwa prezydenta Olsztyna usłyszał 24-letni mieszkaniec tego miasta. Policja zatrzymała jeszcze dwóch mężczyzn, którzy po ataku na Pawła Adamowicza wzywali do "kolejnych morderstw". Czwarta osoba jest poszukiwana.
15.01.2019 | aktual.: 15.01.2019 17:36
Młody mężczyzna usłyszał zarzut, bo groził na forum internetowym prezydentowi Olsztyna Piotrowi Grzymowiczowi. Jak powiedział PAP prokurator Krzysztof Stodolny, 24-latek przyznał się do winy. Śledczy chcą jego tymczasowego aresztowania.
Mieszkaniec Olsztyna w sieci chwalił zabójcę Pawła Adamowicza i dodawał, że "następny będzie Grzymowicz". Policjanci wyjaśniają, że sami natrafili na wpis 24-latka. Z jego mieszkania do analizy przez biegłych kryminalni zabrali komputer.
- "Dość" agresji i groźbom. Chcę normalnie pracować i żyć. Nie można się godzić na takie zachowania - stwierdził rozmowie z dziennikarzami prezydent Olsztyna.
Telefon w Gdańsku
"Zginął Adamowicz, zginie Tusk" oraz "dostanie kulką w łeb" - jak ustalił "Dziennik Bałtycki", takie słowa usłyszał operator numeru 112 w Gdańsku. Sprawą zajmują się policjanci, którzy mają już nagranie z zarejestrowaną rozmową telefoniczną i przesłuchali pracownika Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego na Pomorzu.
- Nad sprawą pracują również kryminalni, którzy analizują zdobyte informacje, mając na celu jak najszybsze typowanie sprawcy oraz jego zatrzymanie - mówi dziennikowi asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z gdańskiej policji.
72-latek z Warszawy i 41-latek z Poznania
Wcześniej szef resortu spraw wewnętrznych i administracji poinformował, że policja zatrzymała łącznie trzy osoby, które po ataku na Pawła Adamowicza miały wzywać do kolejnych morderstw. Joachim Brudziński zaapelował do wszystkich "podgrzewających” emocje o rozsądek, rozwagę i odpowiedzialność.
Minister napisał na Twitterze, że osoby zatrzymane to "po części internetowe trolle, a po części osoby niezrównoważone psychicznie.
Jeden z nich to 72-latek z Warszawy groził głowie państwa Andrzejowi Dudzie, nawiązując do śmierci prezydenta Gdańska. "Zatrzymaliśmy 72-letniego mieszkańca Warszawy, który dzisiaj po południu zadzwonił do Warszawskiego Centrum Pomocy Rodzinie i groził prezydentowi, tłumacząc 'zginął Adamowicz, a jutro może zginąć Andrzej Duda'" - poinformowała warszawska policja.
Udało się ustalić miejsce zamieszkania mężczyzny. Funkcjonariusze zabezpieczyli jego telefon, z którego dzwonił do WCPR.
Do zatrzymania osoby grożącej prezydentom doszło również w Poznaniu. "Fakt" informował także o zatrzymaniu 41-latka, który groził włodarzom Wrocławia i Poznania.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl