Zatrzymano podejrzanego o napad na 12 stacji paliw. "Ludzie bali się przychodzić do pracy"
Policja zatrzymała mężczyznę, który ma odpowiadać za serię ataków na stacje benzynowe w powiecie makowskim (woj. mazowieckie). W czwartek, chwile po rozboju policjanci zastawili blokadę i schwytali potencjalnego sprawcę.
35-latek został zatrzymany tuż po tym, jak zamaskowany wszedł na stację paliw w miejscowości Różan i przedmiotem przypominającym broń zastraszył pracownicę. Mężczyzna zabrał pieniądze i uciekł. Policja zorganizowała blokady dróg na terenie powiatu oraz ościennych. Chwilę później sprawca napadu został zatrzymany - informuje tvn24.pl.
Policja sprawdza, czy 35-latek jest powiązany z innymi, 11 tego typu przestępstwami, które miały miejsce w ciągu ostatnich miesięcy na terenie woj. mazowieckiego i kujawsko-pomorskiego. Podobne napady miały miejsce dwukrotnie w Sierpcu, Zakrzewie i pod Lipnem, a także w Żurominie, Mławie, Ciechanowie, Gąbinie oraz Płocku.
Zobacz także: Ataki na chrześcijan. Ta rodzina zorganizowała trzy samobójcze zamachy
- Po drugim napadzie na naszą stację część pracowników bała się przychodzić na nocną zmianę. Płacimy 10 tys. zł za to, żeby czuć się bezpiecznie. Myśleliśmy, że Polska to nie Dziki Zachód, ale bezradność policji wymusza działanie - mówi Artur Kandaria, właściciel spółki, która odpowiada za stacje.
Źródło: tvn24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl