Zatrzymano pijanego kierowcę cysterny z gazem
W nocy gdańska policja zatrzymała pijanego kierowcę cysterny z gazem. Mężczyzna zaparkował samochód w poprzek drogi i nie wyłączając silnika poszedł spać, co mogło skończyć się wielką tragedią.
Jazda samochodem pod wpływem alkoholu zawsze stwarza zagrożenie. Dodatkowo ryzyko wzrasta, kiedy tym samochodem okazuje się ogromna cysterna wypełniona łatwopalnym gazem. Gdyby nie zainteresowanie ludzi, mogłoby dojść do tragedii.
W nocy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na ul. Przetocznej w gdańskiej dzielnicy Przeróbka, stoi cysterna zaparkowana w poprzek drogi, stwarzając poważne zagrożenie.
- Z relacji światków wynikało, że za kierownicą pojazdu siedzi mężczyzna, który najprawdopodobniej zasnął. Funkcjonariusze szybko udali się na miejsce, gdzie okazało się, że kierowca przed przyjazdem patrolu próbował przepakować cysternę i uderzył w słup – powiedziała komisarz Anna Siewert, rzecznik prasowy gdańskiej policji.
Po przeprowadzenia badania alkomatem okazało się, że kierowca miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Po sprawdzeniu dokumentów wyszło na jaw, że kierujący jest pracownikiem firmy transportowej i przewoził ciekłe paliwo z Łodzi do Gdańska. Pojazd wraz z ładunkiem został zabezpieczony na policyjnym parkingu.
Mężczyzna został zatrzymany i usłyszy zarzuty kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania kolizji drogowej. Odebrano mu także prawo jazdy. Teraz czeka na sprawę, za popełnione wykroczenia kierowcy grozi do dwóch lat więzienia.